Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział IV cz.I

Tak jak Gandalf obiecał, idzie na ślub Legolasa. Był strasznie ciekawy kim jest jego wybranka, w końcu nigdy nie widział elfa z żadną kobietą. Czarodziej oczywiście szedł z osobą towarzyszącą, nie mógł pozwolić na to, by to wpłynęło na jego godność. Emily może nie była idealna, ani zadbana, ale zawsze to osoba towarzyszącą. Co z tego, że jest orkiem ich wrogiem. Nikt na to nie zwróci uwagi. Gandalf ubrany w wyjściową szatę i z brodą zaplecioną w warkocza podjechał maluchem pod dom jego towarzyszki. Zapukał do drzwi i z kwiatami w ręce cierpliwie czekał. Zastanawiał się jak Emily się ubierze i czy zdoła sprawić, by Bilbo był zazdrosny. Gandalf tylko tego pragnął, by hobbit zwrócił na niego uwagę. By był zazdrosny tak jak czarodziej. W końcu orkowa kobieta otwarła nu drzwi, ku zaskoczeniu Gandalfa nawet się pomalowała. Dzięki temu wyglądała trochę lepiej niż zawsze. Ubrała czerwoną sukienkę i czarne szpilki
-Cześć Emily-Gandalf wręczył kwiaty dziewczynie i pocałował ją w policzek. Razem pojechali maluchem pod kościół. Szary widział już pełno ludzi, ale w tym tłumie nie umiał dostrzec Bilba. Z bagażnika wyciągnął wielką paczkę, a mianowicie prezent dla świeżo upieczonego małżeństwa. Gandalf zobaczył poważnego Tharundila, który wyglądał... tak jak zawsze Tharundil wygląda. Jedyne co było w nim inne to lekki uśmiech na ustach. Czarodziej wyciągnął lornetkę i jeszcze raz spojrzał na ojca Legolasa, tak uśmiechał się. Szary nie za bardzo w to mógł uwierzyć toteż cały czas "podglądał" króla
-Cześć Gandalfie!-do czarodzieja podeszła Tauriel, która była ubrana w białą suknię.
-Oh, witaj Tauriel... Więc to ty wychodzisz za Legolasa?
-Nie-nagle jej humor diametralnie się zmienił-Ann... Ta idiotka wychodzi za Legiego-tupnęła nogą
-Z tego co pamiętam to, ty nigdy nie kochałaś Legolasa-przypomniał sobie
-Taaaaaak, ale Gandalfie kiedy to było? Czasy się zmieniają-rudo włosa podskoczyła w miejscu i wskazała palcem wskazującym na Gandalfa-Wiem! Ty pomożesz mi sabotować ten ślub, a ja pomogę Ci sprawić, by Bilbo Cię pokochał
-Skąd ty wiesz, że ja... czuję coś do Bagginsa?-zapytał patrząc speszony na ziemię
-Ma się te oczy-mrugnęła do niego-To jak umowa stoi?-Gandalf przemyślał wszystkie za i przeciw. Tak bardzo chciał być z Bilbo, tyle na to czekał, więc gdy teraz jest okazja nie podda się. Chwycił elfke za dłoń i powiedział
-Umowa stoi

~~~~~

MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ SPODOBA ;D KOCHAM TĄ PIOSENKĘ <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro