Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Brzydka bajka o sensie życia

Ciemne nigdy rozlewa smoliste ciało,

liżę podłoże i ciągle mi mało

Łapię garści substancji w rozpaczliwym amoku;

zupa rozbitych znaków i powypadkowego szoku

Szukając wyjścia z kuli stopionego ołowiu,

paznokcie wbijam w płuca, salutując zdrowiu

i przegrywam ze szkieletem co ciągnie mnie za nogę

Kości w kostce dalej pytają się o drogę

Kości w kolanie wapiennym magnesem buntu

ciągną, jakoś dziwnie, kolejny raz do gruntu

Niefunkcjonalny łeb pisać umie słowa,

choć co z tego, skoro obca jemu własna mowa

Marzy o deszczu spadającym z nieba

Cofa się, gdy łzy wlać w chmury trzeba

Krzyczy, społecznie zależny od słabości

Kroczy pod opieką leniwej żałości

Myśl człowieka młodego, co oddechem w morzu brodzi

Apa(e)tyczna racja, że nic mnie nie obchodzi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro