Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Multi talks

Tysiąc ileś słów.. A to talksy..
----------------------------------------------------
Soundwave:*budzi w nocy Megatrona*

Megatron: Soundwave..

Megatron: Jeśli nie masz cyklu cieplnego albo nie donosisz żadnej innej krytycznej sytuacji to wyjdź stąd, weź jakiegokolwiek Vehicona jako przytulanke i idź spać na Primusa.

Soundwave: *kładzie się na nim i wtula,z zadowolonym pomrukiem zasypia*

Megatron:

*

Makeshift: Starscream w końcu przekonał Cię byś poszedł spać?

Soundwave rozbawiony: To akurat iskrzenie dokonało

Makeshift: Jakie znowu is-

---------------------------------------------------
Lubię myśleć że nim dzieciaki spotkały Autoboty Raf i Soundwave poznali się przez internet na stronce dla hakerów czy czymś innym
*

Makeshift: Coś nie tak?

Soundwave: Nie mam nic przeciwko twoim zmian ale trochę dziwnie patrzeć na ciebie i całować Cię jako KO lub jako innego cona.. Aż tak bardzo mi to nie przeszkadza ale i tak

Makeshift: Cóż tak już mam.. Ale mam pomysł~

*zmiennokształtny się odsunął po czym całkowicie transformował,po chwili w korytarzu stoi dwóch przystojnych Soundwave'ów*

Makeshift:*podszedł i uniósł telepate palcem za brodę*

Makeshift: Lepiej?~

Soundwave:*patrzy uważnie,uśmiechnął się z głębokim pomrukiem*

Soundwave: Na serio mam takie biodra? No nie powiem..~

Makeshift: Uważaj do narcyza się upodabniasz~

*

Megatron: *zwołał zebranie i coś mu nie pasuje*

Megatron: Starscream..

Starscream: T-tak Panie?

Megatron: Gdzie jest Makeshift?

Starscream: *rdzawy złom*

Soundwave: *ten wydał wysokie komputerowe płaczliwe dźwięki*

*

Orion Pax:

Soundwave:*siedzi tuląc go od tyłu,głowę opiera o jego głowę*

Orion Pax niebieszcząc się lekko: Megatronusie.. Pomógłbyś?

Megatronus: Skorzystam z wolności

Megatronus:* i sobie poszedł*

*

Soundwave,Jazz: *grają w ARK*

Jazz: Dziwne wyskoczyło mi że kogoś zaciążyłem ale prze-

Jazz:

Jazz: Chwila.

Soundwave:*ten czmycha*

Jazz: Soundwave jak mogłeś mnie tak wykorzystać?! Wracaj tu!

Soundwave: MY BABY NOW!

*

Jazz: Kochasz swoich staruszków?

Silver: Ta! Strong też!

Silver:*chwilę myśli*

Silver: I Magne i Barry'ego!

Jazz: Aww~ Słyszałeś Cade?

Barricade zasłaniając niebieską twarz: Milcz.

*

Starwave: Tato a przed mamą  byłeś z kimś?

Soundwave: Cóż.. Byłem z różnymi ale tak jak Seandrą to z  Makeshiftem byłem..

Soundwave: *nagle mu coś jakby zatrybiło,spojrzał na Vente*

Ventenight:*patrzy na niego,wzór optyk jak jego ale kolor.. biały*

*

Sonaria: Co takiego Jolt zrobił że masz ochotę na morderstwo?

Sunstreaker: Sprowadził do swojego mieszkania Insecticony.. Jednego który był Conem mimo że mówiłem że nie jest to dobry pomysł.. I larwe..

Sunstreaker: Myślę że niewiadomo kiedy zostałem jego strażnikiem..

Sonaria: Insecticon? No to wyjątkowy zły pomysł gdy robak dostanie takiego niby.. Cyklu cieplnego.. Jolt zostanie wypełniony jajkami cały..

Sunstreaker: Że co kurwa?

Sonaria: Insecticony składają jaja w botach które nie są ostrożne..

Fistlight uspokajająco: Sunny nie słuchaj jej

Sunstreaker: *a go już dawno nie ma*

Fistlight:

Fistlight: Dobrze się bawisz?

Sonaria: Prawdę mówię

*
Humanformers

*zimno*

Sunstreaker,Sonaria:*młoda para gburów tuli się opatulona dużym kocem,mruczą wtuleni*

Sideswipe:*wbija wpuszczając trochę światła

Sideswipe: Siemka zmarźluchy!

Sunstreaker,Sonaria: *zasyczeli na niego groźnie*

*
Gdyby Sona i Sunny byli razem bo czemu by nie
-------------------------------------------------

Sonaria: Jesteś w tym fatalny Sunny.

Sunstreaker: Ty też Aria.

Sideswipe: Wy flirtujecie czy..?

Sunstreaker,Sonaria: Spadaj Sideswipe.

*
Humanformers

*smakowe fasolki*

Sunstreaker,Sonaria: *mają w ustach i tak patrzą na siebie jakby się droczyli w oczekiwaniu na satysfakcje*

Some minutes later:

Sunstreaker,Sonaria:*wymiotują oboje*

*

Rolllercoaster: *pije energon przez słomkę obserwując biodra conów,aktualnie patrzy na Soundwave'a, klima jej huczy*

KnockOut: Co robisz?

Rollercoaster przerywając picie: Odczuwam globalne ocieplenie..

*

Rollercoaster: A co jeśli mnie porwą?

Wheeljack: Jestem pewny że Cię oddadzą

*

Rollercoaster: Mówią że miłość jest niezapowiedzianym gościem

Shockwave: Mogę wiedzieć kto dał ci kod do mojej kwatery?

*
Humanformers

Mały Defeat: Wyglądam śmiesznie..

Soundwave: *a ten pojawił się w kigurumi nietoperza,niebieści się lekko*

Makeshift: *też w kigurumi i to kameleona,obejmuje Sounda*

Mały Defeat: *mruga*

Makeshift: Co powiesz na piżama party i film młody?

*
Humanformers

Shockwave: *pije kawę*

*boom*

Rollercoaster: Damienie Bomaker! Jacksonie Hammer!

Shockwave:

*

Robin: Nie zastanawiasz się co gdyby mielibyśmy młodsze rodzeństwo?

Defeat: Jedno wiem że wolałbym nie mieć doczynienia z zaiskrzoną Coaster gdyby ona nosiła..

*
Humanformers

*na plaży*

Soundwave: *z okularami przeciwsłonecznymi na nosie i związanymi włosami siedzi uparcie w cieniu niezadowolony z wyjścia*

Defeat:*wynurzył się z wody i machnął mokrymi włosami,krople wody spływają mu po mięśniach*

Soundwave:*zboczuch zmienia zdanie*

*

Miko:*po powrocie z pracy,wychodzi z łazienki orzeźwiona*

Soundwave:*znikąd tuli ją z płaczliwym komputerowym odgłosem*

Miko:*mało zawału nie dostaje*

Miko: Na wszystkich bogów Sounders co ty tu robisz?

Soundwave: Defeat: Wyrzucił Soundwave'a

Miko: Co się stało?

Soundwave: Defeat: Twierdzi: Soundwave jest rozpieszczony

Soundwave: *wyświetlił smutną emoticonke*

Miko:*oburzone westchnienie,tuli i głaszcze go pocieszająco*

Miko: Nie jesteś rozpieszczony nie martw się

Soundwave:*wtulu*

---------------------------------------------------
Sound mając humorki pragnąłby pewnie więcej atencji czego Def miałby wyjątkowo dość a Miko nie..
To akurat w au w którym Def i Miko są tylko Best Friends Forever a Sound po uwolnieniu ma mocny problem gdy zaczyna czuć miętę do dawnego wychowanka..
*

Arcee: *spaceruje*

???: Hej!

Arcee:*skonfundowana spojrzała na iskrzenie które znikąd się wzięło*

Arcee: Słucham?

Coaster junior: Będę taka jak ty! Wojowniczką lejącą cony po zderzakach!

Arcee: *zastanawia się czy być dumna czy raczej zaniepokojona,kuca przed nią*

Arcee: Gdzie są twoi opiekunowie dziecko?

Coaster junior: Uciekłam by Ciebie spotkać! Jesteśmy obie wolnymi strzelcami!

Arcee: ..Jesteś wyjątkowo.. Żywiołowa młoda

Coaster junior: *gwiazdki w optykach*

Coaster junior: Pójdziemy teraz łapać Cony?

Arcee: *bierze ją na ręce*

Coaster junior:*tuli się do niej*

Arcee: Pójdziemy złapać nieodpowiedzialnych rodziców co ty na to?

Coaster junior: Dobrze Pani C!

*gdzieś w tle jej starszy brat szuka jej spanikowany*

*

Rollercoaster: Ciągle się zastanawiam jakim cudem w ogóle dołączyłeś do tej rodziny

Robin: Miałaś syndrom pustego gniazda?

*
Defeat: Matko nasza mała Hiperstorm powiedziała pierwsze słowa..

Coaster junior: Ciotus Prime!

Defeat: Rety zastanawiam się skąd mogła się ich nauczyć..

Rollercoaster: *czuje się dumna*

*

Miko: *patrzy w ekran Sounda i co jakiś czas coś zapisuję na datapadzie*

Soundwave:*zmienia to co wyświetla co jakiś czas*

Defeat: Co robicie?

Miko: Postanowiłam dać wam  imiona japońskie i szukam właśnie

Defeat: Brzmi trudno patrząc że imiona japońskie mają znaczenia różne..

Miko: Dla czysto krwistej japonki  i chodzącego tłumacza nie właśnie

Defeat: Jakie by do mnie pasowało?

Soundwave: *szuka,wyświetlił " Akihiko"*

Soundwave: Defeat jest mądry i w dodatku księciem

Defeat: *przypominając sobie że będzie królem jęknął*

Defeat: Wolałbym być kimś niezbyt ważnym..

*

Defeat: *obserwuje swoją drużynę gadając do swojego prywatnego dyktafonu czyli Soundwave'a*

Defeat:(...) przywódcy stada wciąż trudno zapanować czasem nad swoim własnym stadem..

Soundwave: *za ekranem z pewnością śmiech*

*
Humanformers

Ratchet: Kilka doktoratów.. Kilka doktoratów po to by znów wylądować w przedszkolu..

Wheeljack: Spójrz na plusy masz znów popołudniowe drzemki i nikt na Ciebie nie krzyczy

*

Bumblebee: Defeat co takiego zrobiłeś że problematyczni siedzą cicho?

Defeat: Kazałem im grać w króla ciszy i jeśli nie wytrzymają Sound wyśle ich mostem niewiadomo gdzie

Soundwave: Sideswipe,Strongarm:Wyklinają się w myślach

Defeat: Ale są cicho

*
Bez wojny

Mały Wildbreak: *w zakątku w swoim patrzy na iskrzenia inne*

???: Cześć

Mały Wildbreak:*spojrzał przestraszony*

Mała Strongarm:*patrzy z uśmiechem*

Mala Strongarm: Jestem Strongarm a ty?

Mały Wildbreak: Wil-Wildbreak..

Mała Strongarm: Czemu stoisz sam? Boisz się?

Mały Wildbreak:*niepewnie kiwa głową*

Mała Strongarm z szerokim uśmiechem: Nie musisz jak coś to Cię obronię

Mały Wildbreak: N-naprawdę?

Mały Strongarm: Pewnie!

*
Bez wojny

Starscream:*nawija o Megatronusie z rozmarzonym spojrzeniem*

Seandra: *patrzy na na niego z uniesioną brwią,ręce założone na klatce piersiowej*

???: Hej Sea

Seandra:*podskoczyła i się szybko odwraca*

Skyfire: *z uśmiechem patrzy na nią z góry*

Skyfire: Jak tam? Star wciąż nawija?

Seandra: *ze skrzydłami do góry niebieska patrzy na niego z dołu,coś tam wybełkotała i szybko czmychneła*

Bonus:

Arcee: Co ty taka niebieska?

Seandra zasłaniając twarz: Milcz. Po prostu milcz.

*
Bez wojny

Seandra:*siedzi czytając coś*

Soarin,Arcee: *kombinujące seekery*

Soarin,Arcee:*podchodzą do niej,jeden z jednej strony druga z drugiej*

Seandra:*podnosi wzrok*

Soarin,Arcee:*całują ją w policzki*

Seandra:*skrzydła do góry,zniebieściała i to mocno*

*
Bez wojny

Soundlight: Byłeś taki pełny życia i radosny gdy byłeś mały..

Soundlight: Zastanawiam się co się stało

Soundwave: Soundwave: Ujrzał prawdziwy okrutny świat.

*
Bez wojny

Sparklove: Soundy wiesz że zawsze możesz na mnie liczyć prawda?

Soundwave: Soundwave: Chce by nosicielka trzymała się z daleka dla swojego dobra. Kasty padły i niektórzy niezadowoleni. Niebezpiecznie.

Sparklove: Ale byś mnie chociaż przytulił po tak długim czasie..

Soundwave: *jedyne co zrobił to lekko dotknął jej umysł*

*
Aceeverse

Fire'essor: Jestem ogniem.. Powłokę mogę mieć każdą..

Fire'essor: Gdyby powiększyć moją powłoke i trochę zmienić.. Wyglądałbym jak Transformer który tylko się nie transformuje i nie ma tych organów

Freezing'ore: Tak samo jak mróz może ich zniszczyć tak samo ogień może.. Z łatwością ich rozpuścisz..

Freezing'ore: Tak samo jak bieguny.

Fire'essor: Mówiłem że to nie ja!

Freezing'ore: Tak samo jak ja mówiłem że nie zabiłem żadnego Leonarda. To tylko aktor w filmie.

Fire'essor: Ale i tak pewnie to twoja sprawka z zatopieniem Tytanika!

*
Aceeverse

Fire'essor: Ej.. Zauważyłeś że jesteśmy trochę jak Anna i Elsa?

Freezing'ore: Ciebie też pocałował troll?

*
Aceeverse

Optimus:*pije herbate*

*a tu nagle znikąd kilka małych  pingwinków przebiegło*

Optimus:*mruga kilka razy,spojrzał nieufnie na napój*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro