Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#3.5 🍪


***

***AMAI POW.***

   Nie miałam pewności, czy to co powiedziała Ayano jest prawdą. Może to tylko zwykła plotka? Mimo wszystko wolałam to sprawdzić.
Kiedy już się ze wszystkim uporałam, udałam się do Klubu Sztuk Walki.
Delikatnie uchyliłam drzwi zaglądając do środka. Chyba mieli przerwę. Niepewnie weszłam do środka dotykając ramienia Sho, na co ten lekko podskoczył odwracając się w moją stronę.

- Um Sho...chciałabym z tobą porozmawiać. Najlepiej na osobności - mruknęłam odwracając wzrok.

- Z-ze mną? - w jego głosie było czuć nutkę niepewności i zdenerwowania.

Kiwnęłam głową i opuściłam salę klubową, chłopak udał się za mną. Kiedy zostaliśmy sami, poczułam jak serce podchodzi mi do gardła. Skąd to nagłe zdenerwowanie.

- Więc? O co chodzi, coś się stało? - Sho przerwał chwilę milczenia.

- Doszły do mnie słuchy, że... że podobno się we mnie podkochujesz. Czy to prawda? - spytałam patrząc mu w oczy.

***SHO POW.***

   Choć moja mina nie dawała żadnych oznak, w środku o mało co nie wybuchłem.
Kto jej o tym powiedział, czyżby Budo? Tylko on wiedział...tak mi się wydaje.
Wziąłem głęboki wdech łapiąc drobną dłoń Amai. Jest taka ciepła.

- Tak, to prawda. Podkochuje się w tobie od dawna, ale byłem tak spanikowany, że nie potrafiłem do ciebie zagadać - przyznałem. - Wiem, że podoba ci się Yamada i... wydawało mi się, że nie mam z nim najmniejszych szans

Dziewczyna zaśmiała się pod nosem. Czyżbym powiedział coś głupiego? Odwróciłem wzrok zmieszany.

- Nie możesz mówić takich rzeczy. Taro mi się podoba, ale on wcale nie zwraca na mnie uwagi... - położyła swoje małe dłonie na moich policzkach.

Jej promienna twarzyczka uśmiechnęła się do mnie przez co moje serce zapłonęło jeszcze większym uczuciem do niej.

- Tak uważasz? - szarpnąłem pod nosem czując ogromną gulę w gardle.

- Chciałabym cię poznać, chce wiedzieć kto się we mnie zakochał, dajmy sobie czas i zobaczmy jak ułoży się nasz los - powiedziała zabierając dłonie z mojej twarzy.

- Będę starał się z całych sił, obiecuję, że się mną nie zawiedziesz - zacisnęłam dłoń w pięść.

- Wiec do zobaczenia Sho - pomachała do mnie z uśmiechem słysząc dzwonek.

- Um...Amai!

- Tak? - odwróciła się w moją stronę raz jeszcze.

- M-może po zajęciach klubowych, znaczy jakbyś chciała...może wrócimy razem do domu? - mruknąłem zerkając na nią z nadzieją.

- To świetny pomysł! Będę czekać przed szkołą

I tak oto wróciliśmy razem do domu długo ze sobą rozmawiając. Może czeka na nas świetlana przyszłość, kto wie.

***

Czasem będę dodawać takie rozdziały dodatkowe ^^

Wraz z @Melonek stworzyliśmy ten ship całkiem przypadkowo, jednak przypadł nam do gustu~

Mam nadzieję, że Wam też się spodoba <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro