1 ❤
Leżałam w łóżku oglądając serial, kiedy mój telefon zawibrował.
Paula: Musimy się spotkać. Natychmiast!
Eh.. Ciekawe o co chodziło jej tym razem. Nie trudno było się domyślić... Od tygodnia gadała o jakimś chłopaku, w którym niby zakochała się po uszy.
Ja: Możemy się spotkać, ale u mnie. Jest sobota i ja mam zamiar dzisiaj nie wychodzić łóżka.
Paula: No dobra. Zaraz będę :D
15 minut później usłyszałam dzwonek, a chwilę późnej gwałtownie otwarcie drzwi mojego pokoju.
- Cześć! - krzyknęła Niki i w mgnieniu oka znalazła się obok mnie.
- Cześć... Co ty taka podekscytowana? - zapytałam nie wierząc własnym oczom. Znamy się 8 lat ale nigdy nie widziałam jej aż tak szczęśliwej.
- Nie uwierzysz co się stało! Pamiętasz jak mówiłam Ci o Kubie?
- Trudno o tym zapomnieć. Mówiłaś na każdej przerwie przez tydzień.
- Tak wiem wiem. Napisałam do niego i okazało się że ja też mu się podobam! Nie mogę w to uwierzyć! - wyciągnęła telefon i pokazała mi te wiadomości.
- No to fajnie - uśmiechnęłam się i uściskałam ją.
- Dużo wczoraj pisaliśmy, doszliśmy do wniosku, że narazie nie będziemy pokazywać się razem w szkole... No wiesz, ludzie będą gadać.
- Rozumiem.
Gadałyśmy tak jeszcze z godzinę. To znaczy, ona mówiła, a ja słuchałam. Fajnie, że sobie kogoś znalazła, ale wydawało mi się, że ona się za bardzo w to wkręca. Tego nie dało się już słuchać! W szkole mówiła o nim, po szkole też i nawet w weekend. Nie chciałam jej zwracać uwagi, bo by się obraziła ale postanowiłam, że jak będzie tak dalej to muszę jej to jakoś łagodnie wytłumaczyć.
🔸🔸🔸🔸🔸🔸
HEJ! 😃 Po dość długiej przerwie zaczęłam pisać nową książkę. Dajcie znać czy wam się podoba. Ta część jest krótka, ale obiecuję, że kolejne będą dłuższe 😊😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro