Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

❤ Nie każdy ruch jest rozsądny ❤

Przestrzeń pomiędzy Tobiramą, a Madarą zdawała się pulsować od napięcia. Starszy Senju mimo to ze spokojem popijał swoją herbatę.

- Nasz dział też powinien pomyśleć o tego typu szkoleniach.

Uchiha skrzyżował ręce, nie odrywając spojrzenia od Tobiramy. Właściwie pomysł wysłania go na szkolenie z dala od głównej siedzimy wydawnictwa, a przede wszystkim z dala od [Imię] był idealnym pomysłem. W odpowiedzi usłyszał tylko prychnięcie podwładnego.

Czas mijał. Herbata stygła i znikała. Na stole pojawiły się grillowane ryby, które królowały na nim zaledwie kilka chwil.

Madara po skończeniu swojej porcji opuścił lokal, by wypalić papierosa.
- Ile cię nie będzie?
- Dwa tygodnie, dasz sobie rade sam prawda?
- Dlaczego miałbym sobie nie poradzić?
- Po prostu nie chce, żebyście się pozbijali.
- Nie podsuwaj mi tak kuszących propozycji.

Brunet sięgnął po filiżankę, zastanawiając się przy tym, w jaki sposób mógłby przemówić tej dwójce do rozumu. Kiedy Hashirama starał się w myślach ułożyć odpowiednie przemówienie, pozostawiony na stole telefon Madary rozjaśnił się, ekran wyświetlił powiadomienie informujące, że Uchiha właśnie dostał wiadomość od [Imię]. Hashirama wiedział, że w takiej sytuacji może zapomnieć o jakiejkolwiek próbie pojednania. Tobirama natomiast toczył zaciętą walkę w swojej głowie. Z jednej strony chciał dowiedzieć się, jak wygląda korespondencja tej dwójki, z drugiej wiedział jak zły będzie na niego brat. Wewnętrzny konflikt mężczyzny został przerwany wraz z powrotem właściciela urządzenia.



~*❤*~



Madara rozciągnął się swobodnie na kanapie. Odrętwiałe mięśnie dawały mu się we znaki cały dzień. Praca wymagała od niego przebywania niemalże w jednej pozycji, w tej samej pozycji poruszał się także między pracą a domem. Dziś dodatkowo musiał w niej spędzić kolejne godziny. Gotów był zasnąć. Zmusił się, jednak do ostatniego wysiłku, jakim było odpowiedzenie na kilka wiadomości. Odczytał także wiadomość od [Nazwisko]. Kobieta między zachwytem a wmawianiem mu, że gest był całkowicie zbędny, dziękowała za otrzymany bukiet.

Przymknął oczy, podejmując próbę zaśnięcia. Granica jawy i snu rozmyła się. Oto w jego mieszkaniu zjawił się wyraźnie zadowolony Izuna.

- Wyobraź sobie braciszku, że ktoś to dziś zgubił.
Młodszy Uchiha zajął miejsce w fotelu, po czym wyciągnął w kierunku Madary przedmiot swej dumy.
- Na co ci to?
- To własność twojego ulubieńca.
To zdanie wystarczyło, by Madara ponownie usiadł. Liczył, że młodszy brat wyjaśni skąd tak właściwie ma pendrive, jednak nic takiego nie miało miejsca.
- Zabrałeś mu to?
- Leżał całkiem samotny na jego biurku.

Kilka minut później Madara nie mogąc, oprzeć się ciekawości sprawdzał zawartość nośnika danych. Z każdym kolejnym plikiem jego złość rosła. Cała zawartość pendrive służyła pomieszczeniu dorobku literackiego [Imię]. Z tego, co czarnowłosy zauważył, jego pracownik przygotował już wszystko do przekazania drukarni, jednak praca została wstrzymana do podjęcia ostatecznej decyzji, co zostanie wydrukowane.

- Masz mu to oddać!
- Słucham?
- Jeśli tego nie zrobisz, to ja zostanę zwolniony, ale zanim to nastąpi, zwolnię ciebie i jego!
- Sam chciałeś doprowadzić do jego zwolnienia. Nie rozumiem cię już.
- Nadal chcę, ale nie kosztem żadnego z pisarzy.



~*❤*~


Tobirama przeglądał w spokoju kolejne strony notatnika znienawidzonego szefa. Ciekawsze informacje zostały skopiowane lub automatycznie zapamiętane. Kilka z nich wydawało się wyjątkowo ciekawymi spostrzeżeniami odnośnie do pracy w wydawnictwie, inne stanowiły zbiór wskazówek, jak należy przygotować promocję oraz spotkanie z autorem. Niestety wiadomości dotyczących relacji Uchihy z [Imię] było jak na lekarstwo. Senju mógł jedynie dowiedzieć się, gdzie Madara zabrał ją w miniony weekend. Notatnik nie chciał też ujawnić żadnych planów na przyszłość z wyjątkiem kilku spotkań związanych z pracą.

Mężczyzna westchnął, zastanawiając się, co zrobić z obiektem zbrodni. Powinien go oddać? Lepiej byłoby się go pozbyć. Jeśli Tobirama odda notes, Uchiha bez dwóch zdań oskarży go o kradzież. Z drugiej strony, jeśli notes nie wróci, może się to źle odbić na działalności oddziału, a jeśli dojdzie do spadku efektywności pracy, Uchiha będzie się mścił na podwładnych.

Pozostawało jedno, jedyne wyjście z całej sytuacji. Tobirama musiał poprosić o pomoc brata. Brunet z pewnością przedstawi mu szereg argumentów jak nieodpowiedzialnie, nierozsądnie i źle postąpił. Będzie go ganił za zbyt dużą ciekawość, a może nawet poruszy wątek naruszenia prywatności. Mimo to Tobirama wiedział, że starszy brat przyjdzie mu z pomocą.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro