Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

Madellin

- Zbankrutowaliśmy, bo nie mogliśmy znaleźć wystarczajco bogatego inwestora. Znam jednak człowieka niezwykle bogatego.

- To dlaczego się do niego nie zgłosicie.- uśmiechnął się do mnie szyderczo.

- Nie jest on człowiekiem który dawałby coś nie dostając nic wzamian. Nie możemy mu zagwarantować wystarczającej ilości zysków więc chciałby zapewne się zabezpieczyć.

- Czego więc może chcieć?- spytałam zdezorientowana.

- Cóż, mam pewnien pomysł który ocaliłby ciebie jak i również twoją rodzinę. Jednak musisz coś zrobić.- patrzyłam na niego niepewnie.

- Ja? Jednak cóż ja mogę zrobić w tej sprawie. Jestem tylko kobietą.- pokręcił głową.

- Tylko kobietą? Ha! Żeby tak było. Jednka przewyższasz wiele kobiet. Nie mówie tu o urodzie choć zapewne wiesz jaka jesteś piękna, lecz o czymś jeszcze bardziej znaczącym. Wiem że twój ojciec zadbał o twoje wykształcenie. Jesteś inteligenta, sprytna i masz wiele innych cech które są godne pochwały.

- Nie wiem do czego pan zmierza, jednak proszę sie pospieszyć bo chcę wracać do domu.

- Hrabia Randlen właśnie takiej kobiety pragnąłby u swojego boku.- oznajmił. Mnie aż zabraklo słów. Jak ta kanalia śmie sugerować coś takiego?!

Widząc moje rozdrażnienie uniósł rękę.

- Jeśli uważasz że ten pomysł jest nie godny urzeczywistnienia możesz wyjść w tej chwili i zapomnimy o całej sprawie. - chciałam wstać i wyjść i nigdy więcej o tym nie myśleć. Spojrzałam w okno na błękitne niebo, słńce które swymi promieniami grzeje ptaki w gnieździe.

Co się stanie jednak z moimi rodzicami i siostrą? Czy jestem tak egoistyczna i samolubna by skazać ich na nędze?

Bezwiednie zakręciłam na palcu jeden z moich loków.

Czy naprawdę jestem gotowa pójść do domu i powiedzieć papie o sytuacji w jakiej sie znaleźliśmy wiedząc że mogę temu zapobiec?

- Jeśli się zgodzę jak miałoby to wyglądać?

- Już moja w tym głowa żeby hrabia cię poślubił.- odparł.

- Rodzice nigdy się nie dowiedzą o tej rozmowie i jej konsekwencjach.

- Skoro tego sobie żyszysz. Dobrze.

- Przed ślubem chce mieć jednak pweność że... że hrabia da potrzebne pieniądze.

- Spróbuję to załatwić. Jestem pewien że nie będzie ku temu przeszkód. Więc jak lady Madelin zgadzasz się?- spojrzałam na jego oblicze. Wziełam głęboki oddech i powiedziałam...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro