| quinn fabray |
wohoho, jak mnie dawno nie było, już prawie miesiąc. ale powracam, z nowymi siłami i nowymk postaciami (to brzmi jak zapowiedź jakiegos sequely czy cos).
quinn, bo wkręciłam się w glee, oficjalnie to kocham. ja już tam płakałam, śmiałam się, śpiewałam razem z kochanym chórem... kombo po prostu. a quinn to moje słoneczko, protect her O^O
i spodziewajcie się maratonu glee ae, hihi.
a cały rozdział jest dla jakjakjakjakto bo on mnie w to wkręcił i pokazał cudowność tejże postaci (na jego profilowym możecie zobaczyć, że też tak uważa) <333
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro