Zło się szerzy
Światło słoneczne parzy ludzkie oczy
Człowiek jest zmuszony przymknąć je na chwilę
A gdy z powrotem podnosi powieki
Dociera do niego mroczna informacja
Chodź, za mną - szepcze przeraźliwy umysł
Rusz się, ku mnie - ponagla niecierpliwie
Po co czynić dobrze, gdy można jak ja
Łatwiej i szybciej, bez zbędnego wysiłku?
Ciemność znów ogarnia zagubionego
Bo choć odmówił złego postępowania
To w końcu zostanie zmuszony do poddania
Do poddania się wielu ludzkim pokusom
[22.03.2019]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro