Gdy nie masz na nic wpływu
Gdybyś zapytał mnie wczoraj
Czy planuję się uśmiechać
Bez wahania bym odparła
Że to przecież oczywiste
Szczery uśmiech, miłe słowo
Wspólne pasje i zajawki
Rozpoczęcie konwersji
I relacja nawiązana
Szkoda tylko, że w marzeniach
Dziś stresuję się niezmiernie
Chcę już wiedzieć, co mnie czeka
Dumna idę w świat, przed siebie
Żądna wyzwać i znajomych
"Po co się stresujesz teraz?
Całe życie jest przed tobą"
Takie słowa wypowiedział
Stary mędrzec z okolicy
Szkoda tylko, że nie wiedział
Co naprawdę na mnie czeka
Z perspektywy czasu myślę
Że me naiwne marzenia
Wyprowadziły mnie w pole
Na którym brak żywej duszy
Niezależnie od uśmiechu
Mego zaangażowania
Wymiany słów, może i zdań
Nic nie poszło po mej myśli
Zostałam zamknięta w klatce
[04.09.2019]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro