Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|24|

Dzisiaj wrócił tata. Pierwsze, o co spytał to oceny i moja średnia. Odpowiedziałem mu więc, że mam średnią 5,27 dzięki temu, że poprawiłem cały materiał z matematyki i chodziłem na zajęcia dodatkowe z chemii i fizyki. I chyba pierwszy raz od dawna, nie podniósł na mnie głosu. Zamiast tego wcisnął mi do ręki 50 000 won i powiedział, że całkiem nieźle, ale żeby było jeszcze lepiej, daje mi je na zachętę. Nie wiem, dlaczego miał taki dobry humor, ale nie wnikam. Potem zabrał mnie i mamę do jakiejś restauracji. Wszystko było spoko, dopóki nie zaczął mieć sapów o to, że nie zamówiłem tego dania, co on, bo po prostu nie jem mięsa. Widocznie nie chciał robić scen w miejscu publicznym, bo tylko na tym się skończyło, ale jak wróciliśmy do domu, jego dobry humor przeszedł i zaczął się drzeć, że 'Najpierw wege, potem homo'. Jak ja tego człowieka nienawidzę. W końcu posunął się do tego, że dostałem od niego z liścia w policzek, a potem uderzył mnie w twarz, tak że mam teraz rozcięte usta.

Nie wytrzymałem już i nawet tego nie opatrzyłem, tylko odrazu chwyciłem kurtkę i buty i pobiegłem do Kooka. Otworzył mi w samych dresach, bez koszulki (Nie wiedziałem, że ma taki ładny, lekki sześciopak) i powiedział, żebym poszedł do niego i usiadł na łóżku, a on pobiegnie tylko po apteczkę. Ten chłopak to cudo.

A teraz wybacz, ale nie jestem w stanie więcej napisać, więc resztę dopiszę, jak wstanę.

~TaeTae

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro