Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|21|

Jungkook wyszedł ze szpitala jeszcze pod koniec tego samego dnia. Wyniki wykazały tylko brak odpowiedniej dawki snu, a poza tym nie było nic niepokojącego. Taehyung wyszedł od Jungkooka dopiero, kiedy przyjechali do niego rodzice Rose.

- Taeś, chodź coś zjeść. - Powiedziała pani Kim, słysząc kroki syna.

Czerwonowłosy rozebrał się i grzecznie usiadł z mamą do stołu. Uwielbiał jeść przygotowane przez nią kimchi, więc ucieszył go widok ciepłego dania.

- Wyglądasz na zmęczonego... Jak tam Jungkook? - Spytała kobieta.

- Jungkook czuję się już lepiej. Lekarze mówili tylko, że musi wypocząć. Ja chyba też pójdę się położyć, jak zjem.

- A co tam u Rose i Jimina?

- Rose ostatnio coraz więcej czasu spędza ze swoim chłopakiem, a ChimChim zapewne siedzi właśnie z Yoongim.

- Ten Yoongi to jego nowy kolega?

- Od początku roku większość czasu spędzają razem. W sumie od jakiegoś czasu nawet podejrzewam, że obydwoje mają się ku sobie. - Powiedział zgodnie z prawdą. Nie bał się rozmawiać z mamą o takich rzeczach. Wiedział, że może jej ufać.

- No nieźle... Pamiętam jeszcze, jak oboje kłóciliście się o to, kto ma więcej lalek barbie, a teraz... Ah, te dzieci tak szybko rosną... - Powiedziała, głaszcząc go po głowie.

- Mamo~ - Odparł lekko zawstydzony jej gestem.

- No już, już. - Zabrała rękę. - A jak tam u ciebie sprawy miłosne? Podoba ci się ktoś? Całowałeś się już chociaż?

- Narazie nikt mi się nie podoba i niech tak zostanie. A co do całowania, to nie wiem, czy można to zaliczyć, bo to było tylko wyzwanie... - Mówiąc ostatnie zdanie, lekko się zarumienił i ściszył głos.

- Jeżeli ci się podobało, albo czułeś motylki w brzuchu, to jak najbardziej. A mogę wiedzieć chociaż, kto to był?

- Nie. Nieważne. Ale to i tak tylko wyzwanie, więc spokojnie mamo. Będę cały twój aż do momentu, kiedy zaadoptuje jakiegoś kota, z którym spędzę resztę życia. - Zaśmiał się.

------------

Jestem okropnie zmęczony, więc nie napiszę za dużo. Wróciłem już od Jungkooka ze szpitala, a jutro idziemy się przejść i pogadać. Jungkook powie mi, co jest przyczyną tego, że się tak stresuje, a ja zdecydowałem się powiedzieć mu o moim problemie, który na szczęście udało mi się pokonać.

Dobranoc.

~TaeTae

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro