Wczoraj po szkole spotkałem się z Rose, ponieważ oboje uznaliśmy, że warto się lepiej poznać. Zaproponowała, żebym przyszedł do niej. Zapomniałem wczoraj napisać, ale okazało się, że Jungkook to jej kuzyn, w dodatku mieszka w Busan, więc na czas szkoły mieszka właśnie u niej.

Wyszło więc na to, że we trójkę oglądaliśmy jakiś film. W sumie przez większość seansu rozmawialiśmy, więc nie pamiętam nawet, o czym był. Ogólnie spędziliśmy razem jakieś osiem godzin, dopóki nie zorientowałem się, że jest już grubo po pierwszej w nocy.

Ten Kook jest bardzo fajnym kolegą, a noona Rose (dowiedziałem się, że jest 11 miesięcy starsza) jest najbardziej uroczą istotą na świecie. Jak tak myślę, to chyba u nich rodzinne.

A dzisiaj w szkole, poznałem w końcu resztę klasy, ponieważ mieliśmy aż trzy okienka i poszliśmy wszyscy na lody. Jimin widocznie też poznał nowego kolegę, bo klei się do mnie mniej niż zazwyczaj, a zamiast tego spędza czas z Yoongim.

Aaaa... I jeszcze jedno. Widziałem, jak w łazience jakiś chłopak przywarł Jungkooka do ściany, a potem ten mu za coś płacił. Nie słyszałem, o co chodzi, ale zaczynam się martwić i domyślam się, że Rose o niczym nie wie. Zastanawiam się, czy najpierw porozmawiać z nim, czy z nooną.

~TaeTae