|17|
Myślałem, że będę czuł zażenowanie, po tym co dzisiaj się stało, ale bardziej czuję rozbawienie. Kiedy znowu siedzieliśmy u ChimChima, a jego rodzice byli dzisiaj do późna w pracy, ten głupek wpadł na pomysł, żeby obejrzeć razem jakieś filmiki dla dorosłych... Nie, żebym nigdy wcześniej nie oglądał porno, ale tak w obecności kogoś, to jednak... Ale jak widać, dla niego nie stanowiło to żadnego problemu.
Wszystko spoko, dopóki nie włączył jakiegoś gejowskiego filmiku i kazał mi go oglądać razem z nim. Mnie takie rzeczy nie ruszają, ale gorzej z nim... Po jakichś dziesięciu minutach był czerwony, jak burak, a jego spodnie wyglądały, jak namiot. Próbowałem się nie śmiać, ale nie wytrzymałem i wybuchnąłem lekkim śmiechem, tykając go lekko w czułe miejsce. Ten odrazu wyłączył to, co oglądaliśmy i dziwnie się na mnie popatrzył. Powiedziałem mu, że skoro już i tak oglądamy takie rzeczy, to przecież nie ma się czego wstydzić.
Biedny Jimin.
Zostawiłem go, żeby mógł 'wyładować' w spokoju swoje emocje, a sam wróciłem do domu.
~TaeTae
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro