W sumie nawet polubiłem chodzenie do szkoły, dopóki nie zaczęli zapowiadać nam czterech sprawdzianów tygodniowo i przynajmniej dwóch kartkówek dziennie. Powoli mam dość, ale muszę utrzymać poziom, jeśli nadal chce się tu uczyć. W prawdzie z wszystkich przedmiotów nie idzie mi wcale tak źle, jedynie z fizyką i chemią mam lekki kłopot, ale uczą tego tak miłe nauczycielki, że zgodziły się zrobić pozalekcyjne zajęcia dodatkowe dla uczniów, którzy sobie nie radzą. Za to z matmą mam coraz większy problem i jakby tak porównać moje oceny z matmy, a z reszty przedmiotów, to jest jakiś żart... Najgorsze, że nauczycielka widocznie za mną nie przepada i uznała, że na jej zajęciach dodatkowych nie ma już dla mnie miejsca, ponieważ i tak przychodzi na nie dużo uczniów. Na szczęście Jimin ma teraz całe dwa tygodnie, które może dla mnie przeznaczyć, ponieważ Yoongi musiał wyjechać do Daegu załatwić jakieś rodzinne sprawy, a jako że Park jest dobry z matmy, zaproponował mi darmowe korepetycje. W końcu możemy spędzić trochę czasu razem, jak dawniej. Wczoraj, gdy udało mi się bezbłędnie wykonać zadanie, w nagrodę zamówiliśmy sobie pizzę. Aish, muszę zacząć się zdrowiej odżywiać i powrócić do moich ćwiczeń za czasów gimnazjum, ponieważ zauważyłem, że zaczynam przybierać na wadze, a nie bardzo mi się to podoba.

Ogólnie w ostatnie dni, widzę Rose i Jungkooka tylko w szkole, ale w sumie tam i tak mało rozmawiamy, bo Parkowi włączył się tryb przylepy. Poza tym Rose jest zajęta Namjoonem, a za Kookiem cały czas chodzi jakaś Lisa z 1B i Eunji z 1C. Jak widzę, kiedy na stołówce wkładają mu na zmianę frytki do ust, zabijając się przy tym wzrokiem, mam ochotę wyrzucić z siebie całe jedzenie zjedzone w tym tygodniu.

W sumie jedynie na muzyce mamy okazję wszyscy razem usiąść... Ostatnio pani powiedziała, że za dwa tygodnie będzie wybierać nam po jednej osobie z naszej grupy i dawać nam losowe piosenki do zaśpiewania w duecie. Trochę się denerwuję, bo nigdy przed nikim nie śpiewałem, jedynie mama słyszy czasami moje wycie, kiedy biorę prysznic, albo sąsiedzi, kiedy jestem sam w domu.

Zaraz idę do Parka, powtarzać materiał na jutrzejszy sprawdzian. Mam nadzieję, że zaliczę to przynajmniej na 3.

~TaeTae