*Mark*

Od naszej wspólnej misji minął miesiąc. Nasi rodzice wrócili z powrotem do Ninjago. Nawet nie mieliśmy kary za to że ich tam wysłaliśmy... No może Fiona, Daniel oraz Talia, bo ja za całą tą akcje z niedopilnowaniem siostry musze przez cały tydzień sprzątać dom. Kate odzyskała swojego młodszego brata, a Talia gdy chłopak stał się normalny to go nawet polubiła. Skoro mowa o Kate. Ja i ona jesteśmy parą, a Fiona od jakiegoś tygodnia jest z Danielem.

Trixi pomimo iż po części była naszym wrogiem, nikt z nas tak naprawdę o niej w ten sposób nie myślał. Była dla nas przyjaciółką, która została zmuszona to walki po stronie zła

Urządziliśmy wspólne spotkanie pierwszych mistrzów żywiołów i ich dzieci. Poznaliśmy wiele osób, takich jak Newt'a, syna mistrza piorunów oraz mistrzyni wody, Adama, syna mistrza lodu oraz Kelly, córkę mistrza lodu.

Cała przygoda zaczęła się od pewnego spotkania, które przerodziło się w przygodę trwającą aż do teraz...

Kate- Mark! Chodź! Wszyscy na ciebie ciekają!

Ja- Już ide!

Mimo iż była to historia o mistrzyni diamentu, pojawiłem się ja i moja siostra, a historia jest o nas, a głównie o mnie... O mistrzu energi... O mistrzyni diamentu można dowiedzieć się między wierszami, bo to nie zawsze słowa są ważne ale ich znaczenie...

***

No i koniec. 4 część Mistrzyni Diamentu się skończyła i nwm czy zrobie 5 część. Raczej 4 w zupełności wystarczą. Dziękuje za wszystkie gwiazdki i komentarze pod poprzednimi rozdziałami i częściami. Zapraszam was do moich innych książek. Żegnam się z wami i widzimy się w innych książkach. Pa!