Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dzień I (formularz)


Ktoś kiedyś mi powiedział, że na początku trzeba się przedstawić, w takim razie jestem Hebu, może to wydawać się nietypowe imię, ale od kiedy tu utknęliśmy, nadajemy imiona pochodzące z języka suahili. Od około 300 lat jesteśmy w podziemiach miejsca zwanego niegdyś chyba Watykanem w specjalnie wybudowanej sieci tuneli, nie wiemy co jest na powierzchni a naukowcy i przywódcy mówią, że nie warto myśleć o wyjściu, bo tamten świat nie jest wart uwagi. Heh, serio myślą, że w to uwierzymy? Mniejsza, Hebu znaczy "chodźmy". To imie przekazuje wszystkim wokół, że jestem nikim. Moja matka zaszła w ciążę, gdy miała 14 lat. Nie wiedziała kto jest ojcem więc podrzuciła mnie pod jakieś drzwi i uciekła. 

Ja mieszkam w grosie św. Barnaby w mieszkaniu nr 96 sektor ,,t" i pracuje jako górnik, oczywiście jako zwykły przewoźnik gruzów. Okej, koniec gadania o sobie, bo tylko mnie to dołuje. Aktualnie razem z moim najlepszym przyjacielem Yakutim idziemy na bazar. Yakuti oznacza szafir, przez co od razu wiadomo, że to człowiek sukcesu.

- Jak tam Lulu i Mtoto? Nie rozpieszczasz ich za bardzo?- zapytałem. Lulu i Mtoto to dzieci Yakuti, jako że ich ojciec jest bogaty, to mają bardzo dobre życie. Mimo rozpieszczenia od najmłodszych lat są to dobre dzieci i dużo się uczą. Muszę przyznać, że Yakuti ma dobrą głowę do imion, jego żona Mjinga chciała nazwać ich dzieci Vitunguu i Panya.

-Oba zdrowe i tyle mi do szczęścia potrzebne. Nie rozpieszczam ich tylko jestem dobrym rodzicem.- odparł z uśmiechem i wieczną radością.

W końcu dotarliśmy na bazar. Stało tam dużo najróżniejszych straganów z w pełni legalnymi towarami. Zazwyczaj chodzę na czarny rynek, ale Yakuti namówił mnie na mały wypad jak za starych dobrych. Podeszliśmy do straganu z nietoperzami rogatymi. Zajrzałem do portfela, dwie białe, jedna żółta i trzy niebieskie kartki. Cóż u nas wszystko jest na kartki dla przykładu niebieska jest na dwa litry wody pitnej. Ja zarabiam jedną kartkę białą, jedną niebieską, pół żółtej i jedną czwartą czerwonej na dzień. Oczywiście nie dostaje kartek w częściach więc by dostać czerwoną muszę czekać cztery dni. Biała jest na kilogram mchu plamkawego, jest niesmaczny oraz długo trzeba go rzuć, by przełknąć, ale ma w sobie większość substancji odżywczych potrzebnych człowiekowi, mają go pełno więc łatwo dostać na niego kartkę. Żółta jest na pół litra oleju skalnego, ma w sobie tłuszcz dający sporo energii więc górnicy obowiązkowo dostają na niego kartki, zazwyczaj polewam nim mech lub wymieniam na czarnym rynku. Najcenniejsze jak dla mnie jest czerwona, ta jest na pół kilo mięsa. Nietoperz ma 250g więc napisałby tylko na mojej kartce -250, ale niestety całą kartkę zmarnowałem 2 dni temu. To zwykły bazar więc nie mam szans na wymianę. Wzdychnąłem zrezygnowany.

-Dwa nietoperze!- krzynął mój przyjaciel, gdy już miałem obchodzić. Podawał on właśnie sprzedawcy czystą czerwoną kartkę. Odebrał dwa grillowane stworzenia na kiju i podał jeden mi.- Smacznego!

-Nawzajem.- odpowiedziałem z bananem na twarzy. Na tym mniej więcej polegała nasza przyjaźń, on kupował mi wiele rzeczy a ja byłem mu wdzięczny, czasem wysłuchałem i czasem pomagałem w najróżniejszych rzeczach, od naprawy samochodu do opieki nad dziećmi. Niby na przedszkole każdy bogatszy rodzic otrzymywał darmową kartkę, ale Yakutiego i jego żony nie było w domu tak często, że pani przedszkolanka zaczęła mówić, że są złymi rodzicami.

Właśnie, wtedy gdy szliśmy tak przez bazar zobaczyłem ogłoszenie:

"Poszukujemy chętnych na misję wyjścia na powierzchnie. Osoba powinna mieć co najmniej 15 lat i mieć świadomość, że może z tej misji nie wrócić. Wszyscy, którzy wezmą udział w misji dostaną także tęczową kartę na okres 20 lat, a następnie pracę w najwyższym szczeblu dotychczasowego zawodu. Chętnych prosimy o zgłoszenie się do Pąku."

Poczułem, że to szansa dla mnie. Gdyby mi się udało zyskałbym dużo lepsze życie i nowe wrażenia. Zignorowałem niechęć ze strony Yakutiego. Dla mnie już nic się nie liczyło.

Nim się obejrzałem już byłem w Pąku (jest to centrum podziemia). Zrobili mi kilka badań i testów. Gdy skończyli stwierdzili, że jestem idealny do tej misji. Dostałem własną, bogato urządzoną kwaterę i miałem tam mieszkać przez jeszcze kilka dni. Lekarze kazali mi pisać dzinnik by kontrolować mój stan psychiczny i by potem mieć jak najwięcej informacji o powierzchni. To właśnie ten dziennik teraz czytasz.

Gratulacje wszystkim, którzy przeżyli ten przy długi wstęp. Książka ta nie będzie często aktualizowana, a może będzie? Sama nie wiem zależy, czy będzie chciało mi się pisać.

Kilka zasad:

Jak pewnie wiecie, że wstępu, książka będzie pisana w stylu dziennika albo pamiętnika.

Imiona mają pochodzić z języka suahili. Jeżeli będziesz miał problem ze znalezieniem imienia odpowiedniego dla swojej postaci to wal do mnie. Chętnie pomogę!

Zamiast ulic w książce są groty, które noszą nazwy po patronach zawodu, którego wykonuje głową rodziny. Mieszkania dzielone są na sektory (zgodnie z alfabetem) i numery (od 1 do 100). Nim numer wyższy a sektor dalszy do „a” tym rodzina biedniejsza. Np. W a/1 mieszka ktoś niezwykłe bogaty (zazwyczaj domy te są puste) a w z/100 mieszka samotny pijak mający ogromne długi.

Postać nie może być idealna ani być biedakiem mającym modne ubranie i drogie sprzęty.

Jeżeli przez dłuższy czas nie będzie wzmianki o twojej postaci lub masz fajny pomysł co może się stać to napisz.

Czytajcie wszystko.

Macie pytania? Piszcie! Nie wstydźcie się, możecie napisać i w komentarzu i na priv jak chcecie.

Jakie zwierzątko może mieć twoją postać? Cóż u bogatszych rodzin można spotkać psa, kota, konia i inne zwierzęta, które występują w dzisiejszym świecie. Biedniejsze zazwyczaj mają Krumki, czyli niewielkie stworzenia mające posturę kota, ale głowę, łapy i ogon myszy, i ogromne uszy. Zwierzątko te żywi się insektami i łatwo jest oswoić. Występuje we wszystkich możliwych kolorach nie wliczając tych jaskrawych.

Nie piszcie jakie ciuchy nosi, bo wszyscy dostaną specjalne kombinezony.

Wiele zwierząt zmutowało lub pomieszało się z innymi gatunkami. Jeśli masz ciekawy i oryginalny pomysł na takowe stworzenie to pisz do mnie na priv.

Możecie postać, zapisać tu w komentarzu, ale jeśli chcesz zapisać ją na priv to napisz a ja wyślę ci cały formularz.

Mogę zmienić lub dodać kilka elementów do całokształtu twojej postaci.

Formularz jest długi, więc jeśli nie masz czasu lub chęci to napisz, że zaklepujesz miejsce. Jeśli tak się stanie to po tygodniu przypomnę ci o tym byś napisał formularz.

1. Imie i znaczenie
2. Miejsce zamieszkania
3. Wiek
4. Historia
5. Charakter
6. Wygląd
7. Zainteresowania
8. W czym jesteś dobry
9. W czym nie jesteś dobry
10. Rodzina
11. Stan zdrowia (uczulenia, wszelakie choroby)
12. Co lubisz
13. Czego nie lubisz
14. Ulubiony kolor
15. Ulubione słowo
16. Stosunek do śmierci
17. Stosunek do powierzchni
18. Stosunek do miłości
19. Od 1 do 10 jak bardzo lubisz zwierzęta.
20. Ulubiony rodzaj muzyki
21 Może zginąć?
22. Partner (jeżeli nie ma to napisz, czy mam ci znaleźć)
23. Zwierzątko (jeżeli nie ma to napisz, czy mam ci znaleźć)
24. Inne

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro