Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

PROLOG

Mao POV

Siedzimy w salonie u Sakamakich i na nich czekamy już około pół godziny.

- Dziewczyny... A może pomyliłyśmy adres? -

Wszystkie podeszłyśmy do Nanami.

- Ciekawe jak?! Przecież przywiózł nas nasz szofer, więc... - zmartwiła się Kame.

- Ja się stąd wynoszę! - krzyknęła Sora, ale ja ją w ostatniej chwili złapałam za nadgarstek, a siostra odwróciła się do mnie.

- Zostajemy. - rzuciłam, a brunetka usiadła na krześle.

Nagle usłyszałyśmy grzmoty i zaczęła się ulewa nie z tej ziemi.

- Aaa! -

Krzyknęła Tsuki i na mnie wpadła.

- Co jest? - spytała zmartwiona Cho.

- Wydawało mi się, że ktoś tam stoi. - Tsuki pokazała palcem kont przy kominku.

- Świetnie... - przewróciłam oczami i wyrosły mi pazury i kły.

- Ahh~ jakaś Ty odważna, laleczko. -

Z cienia wyłonił się wampir w kapeluszu.

- Lepiej uważaj na słowa. - warknęłam.

- Ona należy do Waszej Wysokości, Laito. - za mną pojawił się kolejny rudzielec, chyba brat bliźniak kapelusznika.

- Chyba nie. - opanowałam się i wróciłam do swojej ludzkiej formy.

- Ne, Teddy... Nie lubimy wilkołaków, prawda? -

Obok Tsuki pojawił się fioletowo włosy z miśkiem.

- Ty! Nawet jej nie tkniesz! - krzyknęła Cho i wtem pojawiła się reszta wampirów.

- Że też takie zapchlone stworzenia muszą z nami mieszkać. -

W fotelu usiadł wampir w okularach.

- Coś Ty powiedział?! -

Sora by się prawie na niego rzuciła, ale białowłosy złapał ją za nadgarstek i mocno ścisnął, przez co siostra się uspokoiła.

- Może i to wilkołaki, ale mają smaczną krew. -

Powąchał mnie czerwony narcyz, a ja już miałam wbić mu pazury w brzuch, ale ktoś pociągnął mnie do tyłu.

A tym kimś okazała się być Nanami.

- Wybaczcie. Moje siostry... Trochę je poniosło. -

Blondyn ze słuchawkami dziwnie się teraz uśmiechał.

- To było do przewidzenia. - blondyn pojawił się między Kame, a Tsuki.

- Nie przedstawiłyście się nam. - brunet poprawił okulary.

- Wy też. - uśmiechnęła się Tsuki.

- Najpierw Wy. - spojrzał na mnie okularnik.

- Nanami, Kame, Cho, Tsuki, Mao i Sora. - pokazywałam po kolei.

- Wasza kolej. - odezwała się Kame.

- Shu, Reiji, Laito, Kanato, Ayato i Subaru. - przedstawił Reiji.

- Skoro się już wszyscy znamy, to... Pokażecie nam nasze pokoje, czy mamy spać na dworze? - Kame spytała w miarę spokojnie.

Wyczułam, że Kame i Tsuki boją się tych niewydarzonych wampirów.

- – - Reiji chciał coś powiedzieć, ale Shu mu w tym przeszkodził.

- Zaprowadzimy was. -

- Chichinashi! Rusz się! - krzyknął w moją stronę Ayato.

Szliśmy już kilka minut. Miałam wrażenie, że Ayato nie wie gdzie idziemy.

- Ayato! Czy Ty na pewno wiesz co miałeś zrobić? -

Ayato tylko spojrzał na mnie wkurzony.

- To twój pokój. -

Ayato otworzył drzwi i to co zobaczyłam to mnie zamurowało. Pokój był na prawdę piękny.

- Zasługuję na coś w zamian. -

Ayato schylił się do mnie, ale ja zatrzasnęłam za sobą drzwi.

Położyłam walizkę na łóżko, otworzyłam ją i zaczęłam się rozpakowywać.

W tej chwili myślami byłam przy Kame i Tsuki.

Tsuki POV

- Kanato... Długo jeszcze? - spytałam cicho, lecz tak, aby mnie usłyszał.

- Już. - chłopak otworzył mi drzwi od fioletowo-różowego pokoju, który był niesamowity.

- Tylko nie myśl, że Cię lubię, baka! -

Co on se myśli?!

- Z wzajemnością! - zatrzasnęłam za sobą drzwi.

Kame POV

Szłam obok Reiji'ego w zupełnej ciszy.

Nagle chłopak stanął przy dębowych drzwiach.

- Jak byście mogły, to spałybyście w budach, psy! - rzucił chłopak i zniknął.

Matko! Już go nie lubię!

Weszłam do pokoju i usiadłam na łóżku po czym spojrzałam na księżyc.

Cho POV

- Laleczko, coś Ty taka spięta? -

Spytał Laito, gdy nie zamierzałam na niego patrzeć.

- Bo lubię! Długo jeszcze? -

- Nie... - uśmiechnął się i wszedł ze mną do mojego pokoju.

Zaczęłam się rozpakowywać, ale ciągle czułam na sobie wzrok podnieconego Laito.

- Um... Laito-kun... Mógłbyś opuścić mój pokój? - odwróciłam się do wampira.

- Ależ... Na prawdę?! Ranisz. -

Laito smutny opuścił mój pokój, a ja zadowolona kontynuowałam poprzednią czynność.

Sora POV

Cisza pomiędzy mną, a Subaru była... Nawet jak dla mnie przerażająca.

- To twój pokój. - chłopak otworzył drzwi do pomieszczenia.

Pokój był beżowy z szarymi dodatkami.

Odwróciłam się, ale chłopaka już nie było.

Nanami POV

- Ciesz się, że żaden z Twoich braci dzisiaj nie ucierpiał. - wycedziłam przez zęby.

- To samo mógłbym Tobie powiedzieć. - Shu się do mnie dziwnie uśmiechnął.

- My przynajmniej Was nie wyzywamy! - walnęłam w poręcz, ale na szczęście nic się nie stało.

- Uważaj. To tutaj. - chłopak wskazał na drzwi.

Nie pewnie chwyciłam, za klamkę i delikatnie lecz stanowczo otworzyłam drzwi. Pokój był złoty z fioletowymi dodatkami.

- Wiem, że jesteśmy wrogami, ale musimy się jakoś dogadać. - odparłam, gdy zamykałam drzwi.
Wtem Shu je zatrzymał i powiedział:

- Za trzy godziny kolacja, nie spóźnijcie się. -

No i se poszedł.

~~~~~~~~

Po pół godzinnym rozpakowywaniu się postanowiłam pójść do wspólnego pokoju naszej szóstki.

Gdy weszłam do pomieszczenia były już wszystkie moje siostry.

- Jak tam? - spytałam na starcie.

- Laito jest zboczony, ale na szczęście grzecznie opuścił mój pokój. - powiedziała z ulgą Cho.

- Ayato chciał mojej krwi, ale zamknęłam za sobą drzwi. - kontynuowała Mao.

- Ja i Kanato nie lubimy się z wzajemnością, więc to chyba dobrze... - Tsuki spojrzała na mnie pytająco.

- Tak, dobrze... - spojrzałam na Sorę.

- Subaru jak się odwróciłam to już zniknął. - odparła Sora.

- Shu... Hmm... Chyba rozumie, że musimy się dogadać. Powiedział, że o 19:00 jest kolacja. Kame... - spojrzałam zmartwiona na siostrę, która była wpatrzona w okładkę swojej książki.

- Kame! -

Ja i Mao podeszłyśmy do naszej siostry i kucnęłyśmy przy niej.

- Co jest? - odłożyłam jej książkę.

- Ja nie chcę tutaj mieszkać! -

Kame szybko wybiegła z pokoju, a Sora tuż za nią.

Sora POV

Mam nadzieję, że Kame sobie nic nie zrobi, ze względu na jej wrażliwą naturę.

- Auu! Patrz jak łazisz! -

💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕💕

Ohayo!
Jak podoba się prolog?
Piszcie w komentarzach 💝💝

Mam do Was pytania:
Na kogo wpadła Sora?
I co będzie z Kame?

Polecam Hawrylukelo Luna18Night20

Zajrzyjcie też na moje wspólne konto z Hawrylukelo o nazwie DiabolikTeam na którym piszemy książkę o DL 💝💕💞💖

P. S. Zmieniłam opis postaci 👑💕💙

Tyle, ciao!

'Akane'

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro