Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dodatek

Adrien
Od paru dni Mari dziwnie się zachowuje. Emma skoczyła miesiąc temu 2 latka i poprosiła na jako prezent braciszka .My nie mieliśmy pojęcia co jej mamy powiedzieć co prawda od jakiegoś czasu staraliśmy się z Mari o kolejne dziecko ale po pewnym czasie przestalismy. Teraz nie wiem co jest z moją żoną od paru dni albo źle się czuję albo ma wahania nastroju gdy chciałem z nią porozmawiać to nakszyczła na mnie a potem rozpłakała się. Mósze. Z nią o tym pogadać... Teraz poszła gdzieś w pośpiechu nawet nie wiem do kąd. Ja stoję w kuchni i właśnie postawiłem obiad na stole. Emme nakarmiłem wcześniej. Teraz czekam na moją żonę. Słyszę nerwowe otwieranie dżwi. Idę sprawdzić czy to Mari . W zchdzę na korytarz i widzę tam w drzwiach ją rozpłakaną I roztszensioną. Podchodzę do niej bliżej. Odrazu żuciła się w moje ramiona. Przytuliłem ją I zacząłem głaskać ją uspokająjąco po plecach po chwili się uspokoiła.
- kochanie co się stało?
M- my... Ja..
I znów zaczęła płakać
- ciii
Znowu prubowałem ją uspokojić
-spokojnie po woli powiedz mi co się stało...
M-.. J-aaa
zaczęła się jąkać. Sięgnęła do torebki
Wyjeła z niej jakieś zdjęcie.
M- sa-mm z-ob-a-cz
Podała mi zdjęcie.
Gdy zobaczyłem zdjęcie zrobiłem wielkie oczy. W rękach miałem zdjęcie usg.... To by wyjaśnaiało jej nagłe  zmiany nastroju
- naprawdę?
Zapytałem nie dowieżając.
M- tak jestem w drugim miesiącu ciąży
Przytuliłem ją. Podniósłe. I okreciłem nas do okoła
- nawet nie wiesz jak się cieszę...że Emma będzie miała rodzeństwo.
M- no właśnie......Bo....
- hej co się dzieje bo pani doktor powiedziała że to bliźniaki
I zaczęła płakać znowu. Przytuliłem ją.
- ale to tylko o jedno dziecko więcej spokojnie damy sobie radę
M- napewno?
- napewno. Tżeba powiedzieć tylko o tym Emmie. Ale najpierw to zjemy obiad a potem ty idziesz się położyć bo ten stres ci nie służy i musisz odpocząć.
M- niech będzie
- to chdź
Poszliśmy do kuchni
M- przygotowałeś obiad?
- tak a teraz siadaj i jedz
Tiem skip
Właśnie zjadliśmy obiad. Mari nie chciała leżeć sama w sypialni to powiedziałem żeby położyła się na kanapie w salonie a ja zaraz przyjdę tylko sprawdzę co u Emmy bo siedzi sama w pokoju. Kiedy wszedłem do jej pokoju leżała spokojnie w łużeczku i spała... Poszedłem do salonu. Mari jak zwykle nie robi tego o co ją prosiłem. Teraz stała przed mikrofalówką I robiła popkorn
Przytuliłem ją do siebie
-przecież prosiłem żebyś się położyła
Ma- wiem ale zachciało mi się popkornu
- I nie mogłaś poczekać?
Ma- nie? Nie jestem kaleką
- wiem ale jesteś w ciąży i to z dwójką dzieci mósisz bardziej na siebie uważać.
Ma- wiem kotku to chodź na kanapę
Usiadłem na kanapie Mari położyła się między moimi nogami z miską popkornu.
- ty sama to wszystko zjesz?
Ma- tak. Wkącu jem za troje
- no tak
Oglodaliśmy film Mari zjadła cały popkorn w połowie filmu. Potem wzięła sobie lody i ciastka
- naprawdę jesteś jeszcze głodna?
Ma- tak
- ja nie wiem gdzie ty to wszystko mieścisz
Ma- ja też nie
Time skip
Emma wstała chwilę temu i  Odrazu do nas przybiegła.
- Emmo chciałaś mieć rodzeństwo
E- ta
Ma- a ile?
E- dwluch bracli
Ma- cóż może będziesz miała
E- ta?
- mama mam w brzuszku dwoje Rodzeństwa ale nie wiemy kto to będzie.
E- naplawde
Ma- tak kochanie
Emma odrazu przytuliła się do brzucha mamy
E- ale supel
Oboje spojżeliśmy na Emme to był piękny obrazek. Zawsze mażyliśmy o dużej rodzinie a teraz mamy okazję
Jak na razie nasze życie jest idealne

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro