Dodatek
Adrien
Od paru dni Mari dziwnie się zachowuje. Emma skoczyła miesiąc temu 2 latka i poprosiła na jako prezent braciszka .My nie mieliśmy pojęcia co jej mamy powiedzieć co prawda od jakiegoś czasu staraliśmy się z Mari o kolejne dziecko ale po pewnym czasie przestalismy. Teraz nie wiem co jest z moją żoną od paru dni albo źle się czuję albo ma wahania nastroju gdy chciałem z nią porozmawiać to nakszyczła na mnie a potem rozpłakała się. Mósze. Z nią o tym pogadać... Teraz poszła gdzieś w pośpiechu nawet nie wiem do kąd. Ja stoję w kuchni i właśnie postawiłem obiad na stole. Emme nakarmiłem wcześniej. Teraz czekam na moją żonę. Słyszę nerwowe otwieranie dżwi. Idę sprawdzić czy to Mari . W zchdzę na korytarz i widzę tam w drzwiach ją rozpłakaną I roztszensioną. Podchodzę do niej bliżej. Odrazu żuciła się w moje ramiona. Przytuliłem ją I zacząłem głaskać ją uspokająjąco po plecach po chwili się uspokoiła.
- kochanie co się stało?
M- my... Ja..
I znów zaczęła płakać
- ciii
Znowu prubowałem ją uspokojić
-spokojnie po woli powiedz mi co się stało...
M-.. J-aaa
zaczęła się jąkać. Sięgnęła do torebki
Wyjeła z niej jakieś zdjęcie.
M- sa-mm z-ob-a-cz
Podała mi zdjęcie.
Gdy zobaczyłem zdjęcie zrobiłem wielkie oczy. W rękach miałem zdjęcie usg.... To by wyjaśnaiało jej nagłe zmiany nastroju
- naprawdę?
Zapytałem nie dowieżając.
M- tak jestem w drugim miesiącu ciąży
Przytuliłem ją. Podniósłe. I okreciłem nas do okoła
- nawet nie wiesz jak się cieszę...że Emma będzie miała rodzeństwo.
M- no właśnie......Bo....
- hej co się dzieje bo pani doktor powiedziała że to bliźniaki
I zaczęła płakać znowu. Przytuliłem ją.
- ale to tylko o jedno dziecko więcej spokojnie damy sobie radę
M- napewno?
- napewno. Tżeba powiedzieć tylko o tym Emmie. Ale najpierw to zjemy obiad a potem ty idziesz się położyć bo ten stres ci nie służy i musisz odpocząć.
M- niech będzie
- to chdź
Poszliśmy do kuchni
M- przygotowałeś obiad?
- tak a teraz siadaj i jedz
Tiem skip
Właśnie zjadliśmy obiad. Mari nie chciała leżeć sama w sypialni to powiedziałem żeby położyła się na kanapie w salonie a ja zaraz przyjdę tylko sprawdzę co u Emmy bo siedzi sama w pokoju. Kiedy wszedłem do jej pokoju leżała spokojnie w łużeczku i spała... Poszedłem do salonu. Mari jak zwykle nie robi tego o co ją prosiłem. Teraz stała przed mikrofalówką I robiła popkorn
Przytuliłem ją do siebie
-przecież prosiłem żebyś się położyła
Ma- wiem ale zachciało mi się popkornu
- I nie mogłaś poczekać?
Ma- nie? Nie jestem kaleką
- wiem ale jesteś w ciąży i to z dwójką dzieci mósisz bardziej na siebie uważać.
Ma- wiem kotku to chodź na kanapę
Usiadłem na kanapie Mari położyła się między moimi nogami z miską popkornu.
- ty sama to wszystko zjesz?
Ma- tak. Wkącu jem za troje
- no tak
Oglodaliśmy film Mari zjadła cały popkorn w połowie filmu. Potem wzięła sobie lody i ciastka
- naprawdę jesteś jeszcze głodna?
Ma- tak
- ja nie wiem gdzie ty to wszystko mieścisz
Ma- ja też nie
Time skip
Emma wstała chwilę temu i Odrazu do nas przybiegła.
- Emmo chciałaś mieć rodzeństwo
E- ta
Ma- a ile?
E- dwluch bracli
Ma- cóż może będziesz miała
E- ta?
- mama mam w brzuszku dwoje Rodzeństwa ale nie wiemy kto to będzie.
E- naplawde
Ma- tak kochanie
Emma odrazu przytuliła się do brzucha mamy
E- ale supel
Oboje spojżeliśmy na Emme to był piękny obrazek. Zawsze mażyliśmy o dużej rodzinie a teraz mamy okazję
Jak na razie nasze życie jest idealne
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro