Marinette
Wstałam dziś dość wcześnie bo Adrien jeszcze spał a  on zazwyczaj wstaje wcześniej. Pomyślałam że choć raz ja zrobię mu śniadanie a nie on mi, bo jak mówiłam to on zazwyczaj wstaje wcześniej a jak się budzę to śniadanie jest gotowe robi dla mnie  tyle że chociaż ras ja mogę  zrobić coś dla nie go wracając bo sama się pogubiłem we własnych przemyśleniach. postanowiłam że na śniadanie zrobię gofry w kształcie serc.wzięłam się do pracy. Po niedługim czasie skoczyłam a o to efekt :
               (zdjęcie z internetu)

nalałam jeszcze soku do szklanek  i postawiłam wszystko na stole czekałam tylko jeszcze aż się obudzi. spojrzałam na godzinie w telefonie była 9 rano a on jeszcze śpi? pewnie wczorajsze spotkanie z jego matką go  tak zmęczyło. jakby nie wiadomo dlaczego mój telefon zacząć wibrować. spojrzałam na ekran telefonu  wyświetlał się numer mojej mamy pośpiesznie odebrałam telefon.
~Hej Marinette przepraszam że dzwonię o takiej porze bo może jeszcze spałaś ale mam sprawę
-nic się nie stało nie śpię już jakiś czas a co to za sprawą że dzwonisz o tej godzinie?
~pomyślałam sobie  że skoro byliście już na obiedzie u rodziców Adriena a wiem bo rozmawiałam z Auror więc no chcę zapytać czy nie przyjedziecie dzisiaj do nas na kolacje żebyśmy mogli poznać bliżej twojego chłopaka? O ile nie macie planów bo nie chce się narzucać
-ja nie mam planów ale nie wiem jak Adrien jak wstanie to go oto zapytam napisze ci potem wstępnie nie mam nic przeciwko ale nie mogę zakładać że nie ma planów wić chyba sama rozumiesz?
~tak oczywiście ie to napisz jak będziesz wiedzieć ok to papa
Skończyłam rozmawiać z mamą i poszłam do sypialni bo byłam jeszcze w piżamie. Po przebraniu się postanowiłam obudzić śpiącą królewnę(skojarzyło mi się z tą bajką bo Adi jest blondynem więc no 😀 ~dop.Aut.)
Nachyliłam się nad im pocałowałem w policzek
-kochanie pora wstawać.
- co tak wcześnie?
Zapytał mnie jak zobaczył że jestem przebrania i to ja go budzę bo zazwyczaj to to robi
-. Jest po 9  trzeba już wstać śniadanie na stole , ubierz się choć bo całkiem wystyganie.
Poszłam do kuchni  usiadłam przy stole i czekałam na mojego chłopaka.
Po chwili wszedł do kuchni z uśmiech na ustach. Dał mi szybkiego całus i usiadł do stołu.
-kochanie to wygląda smakowicie nie wiedziałem że umiesz coś takiego przygotować?
-umie w kńocu jestem córka piekarzy gotowanie i pieczenie nie jest mi obce więc mam nadzieję że będzie dobre.
Po spróbowaniu zauważyłam że mu smakuje
-to jest pyszne ale co tak wcześnie wstawałaś zazwyczaj jak cie nie obudzę potrafisz spać. Do południa a tu tak nagle wstajesz pierwszy?
- tak jakoś wyszło, dzwoniła do mnie moja mama i zaproponowała żebyśmy dzisiaj przyszli do nich na kolacje wstępnie się zgodziła ale powiedziałam że zapytam ciebie czy nie masz na dziś żadnych planów bo nie chce dla ciebie nic narzucać.
-nie nie mam żadnych planów na wieczór i uważam że to dobry pomysł przynajmniej  nie będziemy musieli się o to martwić później
-masz rację tylko muszę cię ostrzec moja mama jest trochę jak twoja lubi zadawać dość kontrowersyjne pytanie więc wiesz
-. To samo mam że swoją mamą więc jestem przyzwyczajony sama zresztą widziałaś wczoraj
-tak  ale moja mam nie skrupułów  i może zapytać o rzeczy dość krepujące
Złapał mnie za rękę.
-spokojnie nie ma co się martwić na zapas  skupmy się lepiej na tym pysznym śniadanie i zastanówmy się co będziemy robić bo do wieczora jeszcze daleko
-masz rację nie wiem nie mam pomysłu a może byśmy poszli do kina po południu  co ty  na to?
- uważam że to dobry pomysł dawno byliśmy w kinie
-to ja pozmywam naczynia a ty poszukaj jakiegoś fajnego filmu ok?
-jasne
Po umyciu naczyń usiadłam
Obok blondyna który siedział na kanapie i szukał jakiegoś ciekawego filmu
-i co  skarbie znalazł eś coś ciekawego?
-tak już kupiłem bilety a film będzie niespodzianką
- ok jak chcesz 
-napisze Do. Mamy że przyjdziemy  i na którą godzinę?

Ja; hej jednak wpadniemy a na którą?

Mama: dobrze to gdzieś tak na 18 ok?

Ja: ok to będziemy chwilę przed 18

Mama: ok to miłego dnia pa

Ja: tak na pewno taki będzie to do zobaczenia.

-i  co?
-powiedziała że na  18. Napisałam jej że będziemy chwilę po 18
-ok  film zaczyna się o 14. 30 a kończy o szesnastej to wrzucimy jeszcze do mieszkania i coś porobimy
-dobrze
Time skip
Po filmie wróciliśmy jeszcze do  mieszkania bo do Spotkania z rodzicami  zostało Jeszcze dużo czasu 
-to co robimy bo zostały jeszcze dwie godziny do kolacji
- nie możemy porostu posiedzieć w ciszy i nacieszyć się sobą.
- możemy mi nie przeszkadza bo lubię spędzać z tobą czas na jakiej ktokolwiek czynności
-to tak jak ja kocham cię
-ja ciebie też po czym zaczęliśmy się całować. Kiedy oderwaliśmy się od siebie  przytulił a go kładąc się na jego torsie. On bawił się moimi włosami a ja trzymałam jego rękę i tak przesiedzieliśmy do czasu aż uznaliśmy że trzeba się już zbierać bo im szybciej wyjdziemy to szybciej będziemy u moich rodziców
******

rozdział został poprawiony