Nieznany: hej biedronsiu mam nadzieje, że nie przeszkadzam?😍😍😍😍😘

Jak to przeczytałam to, od razu się uśmiechałem, a moja twarz nabrała rumieńców, co nie umknęło uwadze Alyi, nie wiedziałam co mam napisać, ale po chwili odpisałam.

Ja: hej kocie co tam u ciębie i nie za bardzo 😉

Zanim odpisał zapisałam go w kontaktach jako mój kotełek.
Po chwili odpisał.

Mój kotełek: to się cieszę, bo nie chce ci przeszkadza jeśli robisz coś teraz ważnego 😘😍😍😍😉.

Ja: nie nie robię.

Mój kotełek: skoro tak mówisz a jak ci miną dzień moja pani? 😘

Ja: tak sobie a co? 😊😉

Mój kotełek: nic po prostu zastanawiałem się, jak ci dzień mija.bo trochę się o ciebie martwiłem, ale nic dziwnego.... Bo ja a zresztą nieważne..ale ważne że jest wszystko w porządku 😘😍😍

Ja: kocie proszę, powiedz, o co chodzi? 😥😣😥😕😭

Mój kotełek: ech nie lubię kiedy jesteś smutna albo dzieje ci się krzywda a martwię się, bo... Mnie na tobie nadal zależy ja, cię nadal kocham i nie przestanę, jesteś jak światełko w tunelu, jedynym szczęściem w moim życiu, pokazałaś mi jak mocno można kogoś kochać gdyby nie ty nie miałbym powodu do życia, jesteś jak tlen, bez którego nie mogę żyć, jak by coś ci się stało to nie, przeżyłbym, bym tego nie potrafiłbym bez cię nie żyć nawet jeśli kochasz kogoś innego dla mnie, najważniejsze jest, żebyś była szczęśliwa nawet jeśli nie ze mną wiedź, jedno kocham cię, zawsze kochałem i będę kochać i nic ani nikt tego nie nie zmieni.

Ja: kocie ja też cię kocham i to nie wiesz jak bardzo.
*Nie wysłano *.

Ja: ohh kocie to było piękne, aż się popłakałam ze szczęścia, nikt nigdy nie powiedział mi równie pięknego, co ty to wiele dla mnie znaczy 💋💕💗💝😘.

Ja: nawet nie wież jak dużo 😍😍😍😍😘
*Nie wysłano.*

Mój kotełek: dzięki i skoro tak uważasz, to znaczy, że ci na mnie zależy, a mi wystarczy twoja przyjaźń, choć chciałby czegoś więcej, to nie mogę na rzucić swoich uczuć, ale cieszę się, że tak uważasz księżniczko 😍😍😘.

Ja: nie wiem co myśleć, chciałabym ci coś powiedzieć, ale nie potrafię, tego napisać chce ci, to powiedzieć, ale osobiście zrobię to przy naszym następnym spotkaniu, czyli wigilię 💕.

Mój kotełek: nic nie szkodzi kropeczko, nie mogę się, doczekać a teraz kończę, napisze wieczorem do zobaczenia kropeczko.

Ja: okej to do zobaczenia kocurku

Kiedy spojrzałam na minę, Alyi mówiła mi „potrzebuje wyjaśnień"

Powiedziałam, że pokażę to wiadomość, ale tylko tą kiedy ją przeczytała, zrobiła oczy jak złotówki i spojrzałam na mnie, a ja tylko pokiwałam głową i zabrałam telefon.
w końcu się mnie spytała.
- powiesz mu, co do niego czujesz?
- ja ... tak, ale, w odpowiednim czasie
- czyli kiedy?
- w wigilię wiem, że to za 3 dni i już postanowiłam ze, skoro wiem, że on też mnie kocha, to nie mam, się czego bać muszę zaryzykować.
- masz rację i tak trzymać, ale potem wszystko mi opowiesz okej?
- ok a teraz już idę, bo muszę skończyć prezent na święta dla niego.
- ok to leć, widzimy się później.
Pożegnałam się z nią, po pobiegłam do swojego mieszkania i zaczęłam, kończyć prezent rozmawiając w tym czasie z Tiki.
Time skip
Kiedy Skończyłam, usłyszałam wibracje telefonu, sprawdziłam telefon a tam wiadomość od kota.

Mój kotełek: hej biedronsiu nie przeszkadzam? 😘

Ja: nie ty nigdy nie przeszkadzasz kotku 😘.

Mój kotełek: co ty dzisiaj taka jakaś inna?

Ja: ale w jakim sensie?

Mój kotełek: wysyłasz mi romantyczne emotki, martwisz się o mnie i nazywasz mnie pieszczotliwie, jest tak od paru dni, ale to nie jest normalne jak na ciebie ?

Ja: wiem, o co ci chodzi, bo ostatnio coś zrozumiałam, powiem ci tym ale chce to zrobić osobiście.

Mój kotełek: rozumie to poczekam 💕😘😍💝💗😊.

Ja: dzięki ty zawsze przy mnie jesteś kiedy ci potrzebuje i mnie rozumiesz, niedługo dowiesz się, o co chodzi, obiecuje 😘.

Mój kotełek: nie musisz mi mówić jeśli nie chcesz, ja to rozumie, ale skoro tak to poczekam.

Ja: kocie ja już idę spać dobranoc 😘😴.

Mój kotełek: to dobranoc moja pani 😘😘

**************
Hej sorry, że krótko, ale weny nie mam.
.mam nadzieję, że się podobało / poprawione.