*24*
Przeglądaliśmy nasze zdjęcia przechowane w albumie.
-A to Adrien ze mną nad morzem- pokazałam Emmie kolejnie zdjęcie.
- Mamo a kto wam lobił zdiencie skolo csymałaś apalat? - zapytała Emma
- Nasza przykaciółka Alya. - odpowiedziałam.
Przewróciłam jedną z wielu kartek albumu.
- A kto to jest Alia?
- A to jest Alya. Jest twoją mamą chrzestną, wiesz?
- Ale ona jest ładnia.
- Oh, spójrz! A to jestem ja, tata, Alya i Nino, twój wujek.
- Gcie to bylo?
- Na meczu piłki nożnej.
- łał... Ale siupel! - krzyknęła Emma.
- Kochanie wróciłem! - krzyknął Adrien wchodząc do mieszkania.
- Jak było w pracy?
- Nie najgorzej... A co robicie?
- Oglondamy albumy! - odpowiedziała Emma
- A co to za sexowna laska tutaj na zdjęciu?
- Adrien!
- To mama!
- Naprawdę?
-Blieeeeee! - skrzywiła się dziewczynka
Zachichotałam.
- To nie jest blieeeeee! - zaśmiał się Adrien
- A to kto?
- To ja i twój tata na balu przebierańców. - odpowiedziałam.
- Biedlona i Cialny Kot! - Wykrzyknęła Emma
-Tak... pamiętam to jak by było wczoraj... - zamyśliłam się
- Ale glube bobasy! - Zachichotała Emma.
- A to kto jest Emmo? - Zapytał tata
- to ja i Luiś!
- Nie. - zaprzeczyłam
- To kto?
- To jestem ja i mama.
- ooooo.
- A to twój tata z przyjaciółmi. Byliśmy wtedy jeszcze w gimnazjum.
- Tato ale ladnie wyśłeś!
- Ja zawsze ładnie wychodzę, w końcu jestem modelem!
- W dodatku bardzo skromym.
- To też.
Parsknęłam śmiechem.
- Emma już późno, czas spać.
- Ale Mamoooo!
- Daj jej chociaż ostatnie zdjęcie zobaczyć.
- Eh... No dobra.
- Jeeeej!
- Kiedy to bylo zlobione zdjencie?
- Po studiach.
- A cio to studje?
- Opowiem ci jutro. A teraz, spać!
- Okej.
- Ty też panie przystojniaku.
- Ale bez kolacji?!
- To ty sobie zjedz, a ja idę spać.
- Dobranoc!
- Dobranoc!
Tak wiem, rozdział miał się pojawić w poniedziałek, ale zaczęłam go pisać o godz. 22:30 a w międzyczasie miałam trochę obowiązków do zrobienia.
Wstawiony: godz. 00:18
gwiazdka☆? komentarz💬?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro