Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#1

06:58
- Marinette wstawaj! - krzyknęła radośnie Tikki. Marinette leżała na łóżku cała przykryta kołdrą, słysząc to nałożyła ją na głowę, by nie słyszeć Kwami.
- Marinette, nie chcesz dziś zobaczyć się z Adrienem? - spytała Tikki, wiedząc, że to przekona dziewczynę do wstania z łóżka. Marinette wyskoczyła niczym zając, i zeszła po schodkach ze swojego łóżka. Otworzyła szafę i wybrała to, co zwykle. Po chwili wyszła z łazienki, ubrana w różowe, długie spodnie, białą bluzkę i sweter. Już otwierała klapkę...
- Nie zapomnij o ciasteczkach - przypomniała Tikki.
- Tak pamiętam, pamiętam - odpowiedziała trochę leniwie Marinette i otworzyła klapkę.

(chwilę później)

- Do zobaczenia mamo, do zobaczenia tato - wesoło krzyknęła dziewczyna i zarzuciła plecak.
- Do zobaczenia kochanie - odpowiedziała pani Cheng, gdy Marinette otworzyła drzwi, bohaterka potem uśmiechnęła się lekko i pomachała do swoich rodziców.

- Jak teraz jest pięknie na dworze! - krzyknęła Marinette oglądając jesienną przyrodę.
- Masz rację Marinette... - powiedziała Kwami, po czym dziewczyna jej przerwała.
- Schowaj się Tiki, Alya idzie - powiadomiła przyjaciółkę. Po chwili podeszła do niej dziewczyna.
- Marinette, widziałaś wczorajszą akcje Biedronki!? Była niesamowita! - mówiła podekscytowana Alya - I te jej akrobacje, odwaga szkoda, że nie wiem, kim jest naprawdę... - posmutniała na chwilę, po czym dalej zaczęła mówić - oglądałaś wczoraj jej akcję na żywo na moim Biedroblogu?! - spytała zniecierpliwiona Alya.
- No... eee... - jąkała się Marinette, jak miała w tym czasie oglądać akcję Biedronki na żywo skoro, ona jest Biedronką? - Eee... Tak! - skłamała, nie chcąc urazić przyjaciółki.
- O cześć Nino, cześć Adrien - przywitała się wesoło Alya, za to Marinette zrobiła maślane oczy i gapiła się w Adriena. Dopiero po chwili się ocknęła, gdy Adrien zrobił zdziwioną minę. Alya chwyciła ją za rękę i pociągnęła w stronę schodów.
- Dziewczyno, co to było? - spytała trochę zdziwiona, ale przyzwyczajona Alya.
- No, bo wiesz, on jest taki miły, pomocny, przystojny, przepraszam - powiedziała lekko onieśmielona.

- Co się dzieje z Marinette? - spytał Adrien - zawsze się tak zachowywała? - odwrócił się do Nino i czekał na odpowiedź.
- Nie zawsze, gdy cię nie było, zachowywała się całkiem normalnie, oprócz jej niezdarności - oznajmił Nino idąc w stronę szkoły - No chodź, spóźnimy się na lekcje!

- Alya, patrz Lila.- zwróciła jej uwagę. Lila odwróciła się w stronę Marinette, po czym wystawiła jej język.
- Czy ty to wiedziałaś? - spytała oburzona Marinette, odwracając wzrok ku Alyi.
- Co za jędza, teraz będą dwie Chloe, po prosu niesamowite jak świat może być okrutny dla niektórych - wyszeptała niezadowolona dziewczyna.
- Uspokój się Alya, nie będzie, aż tak źle - próbowała uspokoić przyjaciółkę, chociaż sama wiedziała, że nie będzie lepiej, do głowy przyszła jej jeszcze jedna myśl, gorsza od poprzedniej: skoro Chloe była przyczyną, smutku i złości, przez co ludzie zostali opętywani przez Akumę to co będzie jak będą dwie Chloe, to Władca Ciem będzie miał dwa razy więcej ofiar. Przerażona Marinette, osłupiała, dopiero Alya, wyrwała ją z transu.
- Co jest? - spytała patrząc w oczy Marinette.
- No... eee... wiesz... bo będzie... trudniej mi... podbić serce Adriena - odetchnęła, w sumie to była z siebie dumna że udało jej się jakoś z tego wybrnąć.
- Marinette chodź, na minutę dzwonek! - krzyknęła Alya stojąca już kilka metrów dalej, niż jej przyjaciółka i oby dwie pobiegły w stronę klasy.

Dziewczyny weszły do klasy, gdy ujrzałay Lile siedzącą w ławce z Adrienem, ciągle z nim flirtowała, ale obie widziały, że to mu się zbyt nie podobało. Marinette usiadła w ławce z Alyą.
- Jak ona ma czelność...? - spytała dziewczyna, nie do końca wiedząc, co ma dalej powiedzieć.
- Ona robi ci na złość, tak jak Chloe, nie przejmuj się - pocieszyła ją Alya klepiąc ją po ramieniu. - I patrz na minę Chloe. Siedziała wściekła i wysyłała wzrok ostrzegawczy do Lily, ona jednak nie zwracała na nią uwagi i dalej flirtowała z Adrienem. Lila słysząc słowa Alyi, skrzywiła się i podjęła kolejny krok. Wstała i powiedziała:
- Uwaga, uwaga! Uroczyście ogłaszam, że ja i Adrien od dziś jesteśmy parą - wszyscy patrzyli na nią z niedowierzaniem i dziwieniem. Następnie usiadła i zaczęła ponownie flirtować z Adrienem, chłopiec chciał zaprzeczyć, ale czuł się bezsilnie, powoli zaczął odsuwać się do tyłu by uniknąć kontaktu z Lilą. W końcu wyszedł z ławki, uśmiechnął się lekko i poszedł do ławki gdzie siedział samotnie Nino. Nagle cała klasa, zaczęła się śmiać i pokazywać palcami na Lilę. Adrien właśnie sobie uświadomił, że dał Władcy Ciem kolejną szansę na zawładnięcie Lilą i przemienienie jej w Volpine. Marinette odwróciła się do tyłu i spojrzała na Adriena, był smutny i zamyślony.
- Co się stało? - powiedziała do siebie. No tak, właśnie sobie uświadomiła, że Władca Ciem uzyskał kolejną szansę na zawładnięcie Lilą.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: