#7
Nagle dziewczyną ukazał się nowy złoczyńca. O dziwo rzucał on pączkami na prawo i lewo. Nastolatka szybko pobiegła do łazienki i przemieniła się w Biedronkę. Chwilę później znajdowała się już w alejce, na której znajdowała się owładnięta osoba (osoba ta potrafiła latać). Dziewczyna ujrzała także Alye filmującą Cukierniczkę (nie taką do słodzenia dop. Autorki).
- Ooo... Biedronka?! – spytała dziewczyna zbliżając się w jej stronę. Bohaterka zrobiła kilka uników, a chwilę później usłyszała dźwięk stóp.
- Cześć Czarny Kocie! – odwróciła się.
- Witaj Księżniczko – powiedział ciepło Czarny Kot. Nagle jeden z pączków leciał w ich stronę. Chłopak rzucił się na Biedronkę by ją obronić. Gdy byli już na ziemi, dziewczyna odepchnęła jego twarz i ustawiła się do walki.
- Co robią te pączki? – spytał się bohater walcząc z przeciwniczką.
- Hipnotyzują! – odpowiedziała szybko dziewczyna. Po 5 minutach Biedronka zauważyła Lilę strojącą obok budynku. Gdy zaś Czarny Kot był nieuważny, ta poświęciła się przyjmując cios pączkiem.
- Lila! – krzyknął bohater i podbiegł do niej. Rudowłosa chwyciła za jego rękę i zaczęła zrywać jego pierścień. Czarny Kot w odpowiednim momencie wyrwał ją z uścisku dziewczyny.
- Szczęśliwy traf! – krzyknęła Biedronka a w jej rękach pojawił się wielki rękaw cukierniczy, w kropki, z lukrem w środku. Dziewczyna wiedziała jak go użyć. Gdy Cukierniczka była nieuważna ta wylała na nią lukier. Zerwała jej fartuch, a z niego wyleciała Akuma. Bohaterka złapała go, wypowiedziała formułkę i przybiła żółwika z Czarnym Kotem. Chłopak podszedł do Lili i pomógł jej wstać.
- Dziękuję – powiedział spokojnie.
- Nie ma, za co! – odpowiedziała dziewczyna i tylko patrzyła jak Czarny Kot i Biedronka znikają wśród budynków. Następne kilka minut rozmawiała z dziennikarzami udawając skromną dziewczynę.
(u Mistrza Fu)
- Weijj, myślisz że to dobry pomysł? – spytał starzec.
- Niech mistrz da jej spróbować – powiedziało Zielona Kwami.
A to druga część części 7 mianowana przeze mnie 8.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro