XXIII - The end?
Kamil (Biały Kot)
Nagle ściana wybuchła aż się przewróciłem. Zamiast Asi zobaczyłem Białą Kocice?!
-o widać że kotek na miejscu i nie będe musiała cię szukać a pomyśleć że miałam cię za bohatera - powiedziała po czym zaśmiała się złowieszczo. Muszę ją uwolnić. Wyciągnąłem kij i ona też. Walczyliśmy długo i... przegrywałem. Nagle coś w nią walneło.
-możemy się przyłączyć do tej kociej zabawy? - powiedział Czarny Kot
- widze że LadyNoir zawitało- powiedziała kocica. Zaczęła sie walka. Nikt nie wygrywał. Biedronka użyła nawet Szczęściwego Trafu a my Kotaklizmu i nic nie pomogło. wkońcu Biedronka owineła mnie swoim jojem. Co ona wyprawia?
-zaufaj mi - powiedział. Rzuciła mnie wprost na Biała Kocice. Upadłem na nią i pocałowałem. Akuma wyleciała i Biedronka ją oczyściła. Asia powróciła, ciagle na niej leżałem. Przemieniliśmy się na jej oczach, zapomnieliśmy o czasie...
-Ty jesteś Białym Kotem? - spytała zdziwiona
-To co na internecie sprawdzałaś to jest prawda ale... zmieniłem się - powiedziałem. Pocałowała mnie. Jestem w siódmym niebie. Poszliśmy wszyscy do jej domu wszystko jej opowiadając. Następny cel. Odnaleźć felixa...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro