Rozdział XLI
@gabrielagreste: Prace nad najnowszą kolekcją trwają. Już za miesiąc powinna się ukazać.
Przy okazji - chciałbym skontaktować się z jakąś Marinette Dupain-Cheng. Natychmiast.
Ladybuug: j-ja jestem M-marinette Dupain-Cheng, p-proszę pana..
Anonim: naprawdę? Hmm..interesujące
***
Gabrielagreste: dzień dobry, panno Dupain-Cheng
Ladybuug: AAAAAAAAA! Rozmawiam z GABRIELEM AGRESTEM!
Ladybuug: przepraszam, ta fan-girl'owska natura
GabrielAgreste: a co to niby jest?
Ladybuug: to..eee...nieważne
Ladybuug: dlaczego chciał pan ze mną popisać..?
GabrielAgreste: Panienko Marinette, mój syn..
Ladybuug: A-adrien?
GabrielAgreste: nic, nic
GabrielAgreste: ADRIEN! NIE UKŁADAJ Z TYCH ZIEMNIAKÓW SERDUSZKA!! [Nie wysłano]
GabrielAgreste: twoje projekty są genialne, panno Cheng
Ladybuug: Dupain-Cheng
GabrielAgreste: CISZA! Ja zawsze mam rację!
Ladybuug: tak panie Agreste
Ladybuug: ale..jak pan odnalazł moje projekty?
GabrielAgreste: mój syn znalazł je na Twitterze
Gabrielagreste: i się nimi strasznie zachwycał, c'nie?
Ladybuug: stary, ale jary [nie wysłano]
Ladybuug: on jest śmieszny 😂 [nie wysłano]
Ladybuug: tak, tak, panie Agreste!
GabrielAgreste: to zerknąłem na nie, i powiem, że są zachwycające
GabrielAgreste: Panno Marinette, chcę, by zaczęła pani pracę na kolekcję jesienną
Ladybuug: COOO?
GabrielAgreste: TOOO
Ladybuug: powtórzę : COOO?
GabrielAgreste: to, co widzisz!
GabrielAgreste: zgadasz się, panienko Cheng?
Ladybuug: oczywiście!
GabrielAgreste: Doskonale. Nathalie skontaktuje się z panią, gdy będzie miała czas. Do widzenia.
Ladybuug: do pisania, znaczy.,widzenia.
Ladybuug: ma pan fajne rurki (͡° ͜ʖ ͡°) [nie wysłano]
***
Dyplom dla Gabrielka:
Trochę rozmazany. ;c
W następnym rozdziale dodam niespodziankę dla wszystkich czetelników (wszyscy już się domyślają, co to będzie, cri)!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro