Dziś jest ostatni dzień roku 2017.
Ostatni wieczór, który w tym roku spędziliśmy razem.

Publikacja tego opowiadania właśnie się zakończyła.

Darzę tę historię ogromną sympatią, naprawdę. Pisało mi się ją bardzo szybko i łatwo. Codziennie miałam nowe pomysły oraz świadomość, że z każdym dniem mam mniej czasu, aby je zrealizować.

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. To opowiadanie nie ma wielu wyświetleń, ale według statystyk co druga osoba zostawiła gwiazdkę. Co za tym idzie... Naprawdę jestem zadowolona pod każdym względem.
Potwornie się do was przywiązałam.
Chciałabym specjalnie podziękować najaktywniejszym 
ryashyou  kinder_niespodzianka cretinistico   ZuzannaSasekGhoul  _S2Cl2  xbccdsslkexo  NancyGrant  Prohibited-  jakniezabicsb100

Wasze nazwy są okropne, wiecie? Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam. Naprawdę ciężko je spisać, ale byliście osobami najbardziej aktywnymi i naprawdę co wieczór zastanawiałam się kto z was pierwszy napisze komentarz. Cieszę się, że mogliśmy trochę porozmawiać, czasami się posmucić czy pośmiać. Naprawdę bardzo was polubiłam. 

Mimo to dziękuję wszystkim, którzy tu byli, nawet bez pozostawienia po sobie znaku.

Wszyscy staliście się dla mnie ważni i mam nadzieję, że spotkamy się w kolejnych moich opowiadaniach (wkrótce ruszają dwa następne na miejsce tych zakończonych).
Dziękuję za każdy dzień. Ten grudzień był dla mnie potworny miałam problemy rodzinę, a w kpopie źle się dzieje.
Wiecie, że bardzo kocham Jonghyun'a, dlatego chciałabym ostatni raz prosić, abyście pamiętali o tym jak niesamowitym idolem był i jak potwornie nas kochał.

(ah ciężko mi to pisać, ale...)
Do zobaczenia za rok, w drugiej części.
Będzie mi tego opowiadania potwornie brakować.
Szczęśliwego nowego roku kochani. Spędzicie go dobrze.

KOCHAM WAS! <3