Syriusz x Dorcas
- Ała! Syriusz, nie ciągnij mnie za włosy!
- To nie ja!
- A niby kto?! Innej osoby tu nie widzę.
- To Remus.
- Ta, jasne, bo ci uwierzę.
- Dor, nie bądź taka!
- Jaka?
- ....
- No słucham?
- Gdjfksodnxjsjs,sztywna,jfjfid...
- Nie jestem sztywna!
- A pójdziesz ze mną do Hogsmeade?
- Nie!
- Proszę, będziesz mogła udowodnić, że masz rację!
- Hmm....Dobra!
Syriusz odszedł od dziewczyny, ciesząc się strasznie, iż jego plan wypalił. Dorcas jednak zrozumiała po chwili, zaistniałą sytuację.
- Na Merlina...Jak Ja mogłam mu tak ulec!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro