James Syriusz Potter x Reader
Przeszłam przez ścianę i ponownie znalazłam się na peronie 9 3/4.
- [T.I]!! - krzyczał ktoś do mnie i po chwili pojawił się przede mną James.
Mój najlepszy przyjaciel od pierwszego roku. Uwielbiam robić z nim psikusy osobą ze Slytherinu, ale także z innych domów. Pan Harry mówi zawsze, że przypominamy mu Freda i Georga Weasley'ów.
- Hej Potter - uśmiechnęłam się.
- Weź tak nie mów, bo czuję się jakbym gadał ze Scorpiusem.
Za tę słowa dostał kuksańca w żebra.
- Idziemy zająć przedział? - zaproponowałam.
- Mhm... - mruknął masując bolące miejsce.
Akurat znaleźliśmy jeden, gdzie siedział Ślizgon Albus, brat James'a.
- Siemka Albi - poczochrałam mu włosy i usiadłam na przeciwko.
Starszy Gryfon usiadł obok młodego.
- Chcę wam coś pokazać, ale obiecajcie, że nigdy nikomu o tym nie powiecie - powiedział szeptem ciemnooki.
Pokiwaliśmy na zgodę głowami.
Chłopak zasłonił okienko w drzwiach i wyjął z kieszeni jakiś czysty pergamin.
- Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego - przyłożył swoją różdżkę do kartki i po tych słowach ukazała się nam...
- Mapa Hogwartu - szepnęłam.
- Tak - przyjaciel uśmiechnął się szeroko.
- Skąd ją masz? - zapytał Albus.
- Bratku, ja mogę mieć wszystko - zaśmiał się, a ja przewróciłam oczami na znak zażenowania. - Tak poważnie to zabrałem z gabinetu ojca.
- Super! Teraz nasze żarty będą bardziej dopracowane i tajemnicze! - krzyknęłam podekscytowana.
- Ja myślę, iż nie tylko żar... - niebieskooki niedokończył, ponieważ dostał w tył głowy.
- To będzie jeszcze lepsza zabawa niż przez te cztery lata!!
- Czekaj jeszcze ci coś pokażę - dodał James.
Ponownie wyjął różdżkę i rzekł: Koniec psot. Wszystko zniknęło.
Z wrażenia otworzyłam buzię.
- James'ie Syriuszu Potterze!! Jesteś niesamowity!! - złapałam go za ramiona. Do tego, tak po po prostu cmoknęłam go w usta. - Idę przywitać się z dziewczynami!
Szybko wyszłam z przedziału zostawiając oszołomionych chłopaków. Napewno będzie to bardzo ciekawy rok. Oczywiście pod względem Lily bawiącej się w swatkę. Po co ona to robi? Abym była dziewczyną James'a. Chyba nie będzie mi już potrzebna.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro