Miniaturka
Każdy uważa mnie za osobę niespełna rozumu.
Gadającą głupoty i wierzącą w rzeczy, które nie są realne.
Patrząc w moje oczy, widzą tylko szalony wzrok patrzący gdzieś w dal.
Moje wiecznie rozpuszczone blond włosy są oznaką nieodpowiedzialnej osoby.
Nie lubią mnie.
Ale za to lubią chować moje ciuchy w całym Hogwarcie.
Nie winie ich za to.
Udaje, że mnie to bawi i że to fajny żart.
Ale w głębi serca cierpię.
Bardzo cierpię.
Jest parę osób, które twierdzą że są moimi przyjaciółmi ale co oni tak naprawdę o mnie wiedzą?
Tylko że wierze w nieistniejące zwierzęta.
To za mało by nazywać się moim przyjacielem.
Przyjaciel wie o tobie wszystko...
Nie mam nikogo z kim chciałabym porozmawiać na poważnie.
By wyjawić swoje żale i smutki.
To co mnie boli i to jak bardzo jestem samotna.
Każdego ranka uśmiecham się szeroko.
Ale to kłamstwo bo w środku krwawię.
Jest jedna osoba dla której wstaje i dla której udaje że ten świat mnie nie przytłacza.
Moja miłość.
Mówi, że mnie kocha, całuje moje usta aż zabraknie nam powietrza.
Głaska moje włosy i mówi że kocha ten kolor, że jest inny od wszystkich kolorów na ziemi.
Twierdzi, że jest wyjątkowy.
Jestem w nim totalnie zakochana.
Tylko przy nim jestem prawdziwą mną.
Chcę spędzić z nim całe moje życie i jeden dzień dłużej.
Pragnę by został moim mężem i każdego dnia okazuje mi swoją miłość.
Ale to tylko marzenia szalonej Krukonki.
Moja miłość jest czystokrwistym czarodziejem a moja rodzina jest uznawana za dziwadło.
Kto chciałby związać swoje dziecko z szaleńcem ?
Moja iskra w ciemności będzie musiała mnie zostawić i ożenić się z inną czarownicą piękną i z czystą krwią.
A ja zostanę sama z moim cierpieniem i moją miłością do Dracona Malfoya.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro