8
Po kolacji pojechaliśmy na wesołe miasteczko,na które wczoraj mieliśmy się wybrać.
Han: samochodziki, idziemy?
Lee Know: idziemy
Hyunjin: T/I a ty co,nie idziesz?
T/I: idę idę
Później poszliśmy na młyn diabelski.
Na rollercoaster ani ja ani Felix nie wsiedliśmy ,nie mieliśmy odwagi.
Pokręciliśmy się jeszcze po kilku innych atrakcjach.
Było już po godzinie 1, ruszyliśmy w stronę samochodów. Było dość chłodno, szłam i się obejmowałam własnymi ramionami.
Chan: zimno ci?
T/I: trochę
Chan: proszę, załóż
T/I: dziękuję, a ty ? nie będzie ci zimno?
Chan: nie martw się o mnie
Changbin: może pójdziemy coś zjeść jeszcze na mieście?
IN: pizza?
Hyunjin: ramen
Lee Know: McDonald's
Felix: do Maca na hama
Han: jestem za
I ruszyliśmy do Mc. Zjedliśmy na miejscu
W domu byliśmy około godziny 3 i do spania.
Zanim się położyłam to jeszcze z Julką trochę się pobawiłam,jaka ona słodka jest.
Zadzwonił budzik o godzinie 8 ,matko kochana zapomniałam o spotkaniu. Wstałam lekko się ogarnęłam i wyszłam.
Spotkałam się w budynku wytwórni z Taka z zespołu One Ok Rock
Spotkanie przebiegło sprawnie i pomyślnie. Po spotkaniu poszliśmy na wspólny lunch, omawiając wspólny projekt.
Wróciłam do domu w porze obiadowej.
T/I: cześć chłopaki,hej Juleczka,moja mała kici kocia,moje kochanie...
Felix: ładnie wyglądasz, gdzie byłaś?
T/I: dziękuję,miałam spotkanie z kimś
Felix: A rozumiem,jakiś wielbiciel na horyzoncie
T/I: Felix,no coś ty, przestań. Daj lepiej kawy
Felix: już się robi
T/I: dziękuję
IN: faktycznie ładnie ci w tej kolorystyce,a marynarkę masz fantastyczną
T/I: dziękuję
Zadzwonił mój telefon.
T/I: hallo,tak. Nie ma sprawy, wpadaj kiedy chcesz.
Odłożyłam telefon.
T/I: będziemy mieli dzisiaj gości
Changbin: kogo?
T/I: a zobaczysz
Changbin: Kim?
T/I: nie powiem
Felix: twoja kawa
T/I: kocham cię mmmm pyszna
Seungim: kobieta czy mężczyzna?
T/I: kobiety ci się zachciało? No wiesz!?! Jak chcesz to mogę zaprosić jakieś koleżanki,nie ma problemu. Ale na następny weekend.
Seungim: a czemu nie teraz w ten?
T/I: w sobotę mam plany,o właśnie. Chan!
Chan: tak
T/I: zrobisz coś dla mnie?
Chan: zależy co
T/I: pamiętasz jak ci mówiłam o tym ślubie? Pójdziesz ze mną jako osoba towarzysząca?
Chan: ja?
T/I: no....wiesz jak już cię Eryk widział i uznał że się spotykamy...no chyba że nie chcesz to trudno, poproszę kogoś innego
Chan: chętnie i tak nie mam innych planów
T/I: dzięki
Han: jaki ślub?
Lee Know: co za Eryk?
Hyunjin: kto to jest Eryk?
T/I: Eryk to mój były, wpadliśmy na siebie po zakupach i uznał że Chan to mój nowy chłopak. A ślub, naszych wspólnych znajomych
Seungim: no Chan nie masz dużo czasu na ogarnięcie się
Chan: a co mam ogarnąć? Gajer mam.
Seungim: jak ty nic nie wiesz. T/I jaką masz sukienkę?
T/I: kupiłam trzy,nie mogę się zdecydować
Seungim: pokaż
T/I: chodź
Poszliśmy do mnie do pokoju i wyjęłam kiecki z szafy.
Seungim: wszystkie są piękne. Musisz założyć i się pokazać,bo inaczej nie wybierzemy
T/I: serio?
Seungim: ubieraj się i zejdź na dół
T/I: poważnie? A nie możesz zostać tutaj i poczekać
Seungim: niech każdy się wypowie,a zwłaszcza Chan
T/I: Chan? Czemu on akurat?
Seungim: bo będzie z tobą szedł?
T/I: faktycznie,dobra zaraz zejdę
Schodzę
#1
Hyunjin: ładna świecąca, podoba mi się
Han: wow
Changbin: no no, obróć się
T/I: co?
Changbin: dookoła własnej osi
Nie chętnie ale się obróciłam.
Changbin: super, ładnie
Felix: zrobię zdjęcia,będziemy mogli później porównać
Zadzwonił dzwonek do drzwi, Felix otworzył
JK: cześć jest T/I?
Felix: Jungkook?
JK: Felix?
Felix: cześć!! Jest wchodź
Przywitali się uściskiem.
JK: no no tak specjalnie dla mnie się wystroiłaś?
T/I: ty to zawsze wiesz kiedy przyjść
Przytuliliśmy się do siebie
JK: cześć chłopaki,a co wy tutaj robicie?
Chan: cześć JK,zatrzymaliśmy się tutaj na jakiś czas ,a ciebie co sprowadza?
JK: kiedyś T/I zapraszała na kawę,to wpadłem. A po za tym uwielbiam z nią śpiewać
Chan: serio?! Śpiewacie razem?
T/I: śpiewem bym tego nie nazwała, bardziej się wygłupiamy. Chcesz kawy,herbaty?
JK: chętnie skuszę się na tą twoją najlepsza kawę na świecie
T/I: i bez tego byś ją dostał
JK: co to za kiecka ? Gdzie idziesz?
T/I: w sobotę na wesele idziemy,i nie wiem którą założyć. Seungim zaproponował że pomogą mi wybrać
JK: to już ostatnia ?
Seungim: pierwsza
JK: to faktycznie wiem kiedy przyjść
Zaczęli się śmiać
T/I: proszę kawa
JK: dzięki, pokaż następną
Po chwili
#2
Felix: wow
Changbin: to jest to
Han: pięknie
JK: super,lepszą od tamtej
IN: pokaż ostatnią
#3
Lee Know: ta fajniejsza
Seungim: super
Changbin: wow
Felix: faktycznie we wszystkich wyglądasz super,dla mnie dwie ostatnie
Hyunjin: dla mnie druga,ale niech się wypowie zainteresowany
JK: drugą,kto jest zainteresowany?
IN: Chan będzie T/I towarzyszyć na przyjęciu
JK: szczęściarz, wybieraj
Chan: nie wiem,albo ta albo druga. Pokaż Felix zdjęcia
Chan: drugą
Seungim: musisz mieć koszulę pasująca do tej sukni. Już sprawdzam na necie.
T/I: zaraz wracam
Poszłam się przebrać, założyłam dżinsy i bluzkę.
Seungim: mam, zobaczcie
IN: ja sprawdziłem do tej ostatniej.
Chan: stawiam na złoto,a ty T/I?
T/I: wszystko jedno,może być i złota,w czarnej mnie zabierzesz do opery i na wykwintną kolację
Chan: co?
T/I: jajco, co się dziwisz
Zaczęłam się śmiać i oczko do niego puściłam.
T/I: żartuje przecież
Chan: i tak cię zaproszę
Pokręciłam głową a Chan się uśmiechnął.
JK: jak już jest kwestia ubrań załatwiona,to ja mam pytanie do T/I
T/I: pytaj
JK: napisałaś coś fajnego w ostatnim czasie?
T/I: coś namazałam,ale czy fajne...mmm
JK: pokaż
T/I: mam duet, reflektujesz?
JK: pytasz,daj tekst
T/I: różowe moje, niebieski twój, białe razem
JK: ok
T/I: czekaj wezmę gitarę,chcesz odsłuchać jak to idzie
JK: daj
Dałam mu własną wersję, przesłuchał na słuchawkach
JK: super to jest
Zaczęłam grać
SKZ: wow to jest extra
Han: sama to napisałaś?
T/I: no ...tak wyszło
Zarumieniłam się lekko
JK: skromna jak zawsze
Telefon do JK
JK: miło z wami się siedzi ale muszę już lecieć. Fajnie było was zobaczyć, dozobaczenia
SKZ: ciebie również, trzymaj się
T/I: wpadaj częściej,pa
Chan: czemu z nami nie chcesz zaśpiewać?
T/I: a zaproponowaliście?
Chan: sorry ,zaśpiewasz z nami coś
T/I: hihi pewnie,co chcecie
Chan: masz coś jeszcze swojego na duet
T/I: duet??? Poczekaj,zaraz coś znajdę. Mam
Chan: pokaż,fajne. Melodia
T/I: posłuchaj
Słuchał na słuchawkach,obserwowałam go.
Chan: ok, możemy zacząć, niebieski mój?
T/I: tak.
Changbin: fajnie wam to wyszło,nawet rapu trochę było
Han: a jakby całe zrobić rapem i tylko refren w popie?
T/I: może być ciekawie,ale to już nie mój problem
Han: czemu?
T/I: właśnie sprzedałam prawa do niej, zrobią po swojemu.
IN: ktoś znany?
T/I: wytwórnia tak,wykonawca nie
Felix: tajemnicza jak zawsze
T/I: no przecież
Wzruszyłam ramionami i uśmiechnęłam się szeroko
Ktoś podjechał pod dom i za chwilę było słychać dzwonek do drzwi.
Poszłam otworzyć.
T/I: cześć chłopaki, wchodźcie
OOR: Cześć T/I, miło cię widzieć
SKZ: ONE OK ROCK?!
OOR: cześć SKZ!!?
T/I: miło że się znacie
Hyunjin: skąd się znacie??
T/I: Taka, skąd się znamy?? Nawet nie pamiętam
Taka: gdzieś na jakiejś imprezie się poznaliśmy, już dawno temu
T/I: oj dawno, siadajcie gdzie wolne miejsce. Coś do picia?
Złożyli zamówienie.
Chan: co was sprowadza tutaj do T/I?
Taka: utwór,nie wiem czy wiecie ale dziewczyna ma niezły talent
T/I: przestań już tak mówić,proszę wasze zamówienie
Taka:dzięki, taka prawda, zobacz zrobiłem tak jak prosiłaś. Wyszło fenomenalnie,i ja ją chcę dla siebie.
Podał mi płytę, włączyłam.
Wysłuchałam nagrania z radością.
T/I: dobra robota, wykonanie jest fantastyczne
Taka: serio? wiem że ciężko cię zadowolić
T/I: daj spokój,te wstawki są rewelacyjne, BARDZO mi się podoba. A jak chcesz to jest twoja
Taka: mówisz poważnie? Przecież miała iść pod damski głos?
T/I: właśnie "miała iść" ,ale ty masz odpowiednią barwę do niej. Tak mi się podoba i tak zostawimy. A wy jak uważacie?
SKZ: rewelacyjna
Trochę posiedzieliśmy porozmawialiśmy i chłopaki z One Ok Rock pojechali.
Zaczęliśmy szykować kolację.
Lee Know: dużo znasz sławnych ludzi?
T/I: czy dużo? Nie wiem czy dużo,jest ich kilka,a co?
Lee Know: a tak się pytam. Jestem ciekaw czym nas jeszcze zaskoczysz. Jesteś pełna niespodzianek
T/I: naprawdę? Mam to uznać za ....
Lee Know: oczywiście za komplement
T/I: niech ci będzie, dziękuję
Han: to co tam masz jeszcze w zanadrzu?
T/I: nie wiem
Uśmiechnęłam się szeroko i lekko zarumieniłam.
T/I: w praniu się okaże
Chan: skromność od ciebie bije,nie ma co
T/I: spadaj,a chciałam cię zabrać dzisiaj na wycieczkę po kolacji
Chan: co to znaczy że chciałam? Już nie chcesz?
T/I: może...
Chan: może...
T/I: czy ty mnie przedrzeźniasz?
Chan: czy ty mnie przedrzeźniasz?
T/I: Chan?!?
Chan: Chan?!?
Spojrzałam na niego z przymrużonymi oczami
Chan: dobra już nie będę,ale wycieczka aktualna?
T/I: po kolacji
Rzuciłam w jego stronę uśmiech i dalej pomagałam Lee Know i Felixowi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro