Mick: Spotkałaś go gdy Sam został porwany przez jakąś brytyjską babkę. Razem z Dean'em, Castiel'em i Mary ruszyliście go szukać. Znaleźliście Sam'a w wynajetym przez tamtą babke domu. Dean i Mary poszli bezpośrednio do piwnicy, a ty musiałaś zniszczyć symbole, które chroniły dom aby mógł do niego dostać się też Cas. Gdy zeskrobywałaś rysunki podszedł do ciebie, mężczyzna z akcentem, Mick, i zaoferował pomoc, na początku celowałaś do niego bronią, ale jednak odrobine mu zaufałaś i przyjęłaś jego pomoc. Wydał ci się bardzo sympatycznym mężczyzną.

Ketch: Poznałaś go gdy poprosiłaś Micka o pomoc w odnalezieniu Sama i Dean'a. Zaginęli po akcji wyrzucenia Lucyfera z ciała prezydenta. Wiedziałaś że to rząd jest odpowiedzialny za ich zniknęcie, ale nie stety nie miałaś żadnej poszlaki gdzie mogą ich przetrzymywać. Minęło parę tygodni, byłaś tak sfrustrowana że poprosiłaś o pomoc Micka. Ten pomógł Ci ich zlokalizować. Spotkaliście się na drodze niedaleko miejsca pobytu Sama i Dean'a. Davies nie przyjechał sam. Właśnie wtedy poznałaś Ketcha. Od razu go nie polubołaś. Mimo że on zapałał do ciebie sympatią, a przynajmniej uważałaś że to była sympatia.

-------------------------------------------

Jak wam się podoba?

Mam nadzieję że nie tylko ja lubię te postacie, szkoda że były krótko, zwłasza Mick.
Zauważyłam że ciężko znaleźć na wattpadzie cokolwiek z nimi związanego dlatego sama postanowiłam coś stworzyć.
Myślę że może wyjdzie mi to nie najgorzej.

Pozdrawiam 😉✋