Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6


Wyszłam z wanny, gdy woda zaczęła się robić zimna. Ogarnęłam za sobą łazienkę i poszłam do garderoby Leo, żeby ukraść jakąś bluzkę. Wzięłam jakąś szarą, czarne getry, a włosy spięłam w luźną kitkę.

Zeszłam na dół do kuchni zrobić sobie jakąś sałatkę. Wchodząc do niej zobaczyłam, że jest 12.30. Boże siedziałam półtorej godziny w wannie.

Dobra wzięłam truskawki, banany, bitą śmietanę i biszkopty. Już miałam się zabierać za krojenie truskawek lecz do kuchni weszła Anna.

- Niech to panienka zostawi. Ja się tym zajmę.

- Anno mówiłam coś. Nie panienka tylko Melanie, a jak będziesz wszystko za mnie robić, to ja się niczego nie nauczę, więc robisz sobie dzisiaj wolne i do domu. Już.

- Nie wiem czy mogę.

Powiedziała lekko speszona.

- Możesz. Wezmę wszystko na siebie.

Powiedziałam, a ona uradowana przytuliła mnie dziękując, a potem wyszła.

To ja wróciłam do krojenia wszystkiego.
Gdy pokroiłam wzięłam dwa pucharki, bo jeszcze przyjdzie Holly. Na sam spód dałam biszkopty, które wcześniej namoczyłam w winie, potem dałam pokrojone truskawki, bitą śmietanę, banany, biszkopty, truskawki, śmietana, banany i na końcu śmietana. Wzięłam czekoladę i roskruszyłam ją nad pucharkami i dodałam orzeszki. Też pokruszone.

Super skończyłam. Popatrzyłam na zegarek. Jest już 13.45, więc Holly będzie za.

I w tym momencie zadzwonił dzwonek.

Poszłam szybko otworzyć drzwi.

- Hejka!

Od razu przytuliła mnie, a ja ją.

- Wchodź, a i mamy sałatki owocowe. Lubisz wino?

- Boże uwielbiam. Walić to, że mamy 17 lat dawaj winko sałatkę i lecimy.

Wzięłam wino i kieliszki, a Holly sałatki.
Poszłyśmy do mojego pokoju.
Jest trochę niski, szaro-różowy.

Usiadłyśmy na pufach. I nalałyśmy winko do kieliszków.

- Wiesz co się stało. To była ta Alison z naszej klasy. To jest totalna dziwka i oczywiście jej przyjaciółeczki.

Powiedziała Holly.

- Ale czemu to zrobiła?

- Wiesz ona była dziwką Nath'a, więc jak zobaczyła to, że Nath do ciebie zarywa i się wkurwiała.

Spróbowała sałatki.

- Boże ta sałatka jest zajebista.

Powiedziała.

- Dziękuje. To co robimy?

- Pokazuj jakie masz ciuszki, bo ja wiem, gdzie idziesz i muszę ci coś dobrego wybrać.

Wstałyśmy i poszłyśmy do garderoby.

- O boże kobieto ty to masz fajnie!

Krzyknęła na całą garderobę.

Dobra szukaj coś, a ja ide po wino.

Powiedziałam i wróciłam z kieliszkami, a Holly się totalnie rozkręciła.

- Ta?

Pokazała na jakąś bluzkę.

- Nie. Jest nie wygodna.

- A może te spodnie?

Pokazała na te straszne rury.

- O nie. One są za ciasne.

~ trzy godziny później ~

- Boże Holly jest już 17!

Krzyknęłam gdy zobaczyłam zegarek.

- Masz bierzesz te ogrodniczki.

Dała mi jakieś duże ogrodniczki.

- Dobra one są super.

Powiedziałam i je szybko ubrałam.

- Hmm włosy ci zepniemy ci włosy w luźnego koka i bierzesz jeszcze szarą baldamkę.

Zrobiła to co powiedziała.

- A makijaż?

Spytałam.

- Zrobię ci zajebisty.

Powiedziała i zaczęła go robić.

- Dobra skończyłam. Popatrzyłam w lusterko i się zaskoczyłam.

(Uznajemy, że to Melanie)

- Boże jest śliczny.

Powiedziałam przeglądając się w lustrze.

- Dobra bierz czarny plecaczek i leć na dół, bo za 15 minut będziesz miała najlepszą randkę świata. A ja już pójdę. Do zobaczenia jutro.

Zeszłyśmy na dół podziękowałam jej i się pożegnałyśmy.

Po jakiś 10 minutach dostałam SMS.

Nath:
Wyjdź przed dom i wejdź do auta. Chyba wiesz jakiego.

Dobra wdech i wydech. Wyszłam wcześniej mówiąc Leo, że wychodzę i żeby zamknął drzwi.

Poszłam do jego samochodu i jak otworzyłam drzwi to nie mogłam uwierzyć. Nath kupił mi bukiet róż i pluszowego misia.

- Hejka.

Powiedział zadowolony.

- Mogę zrobić zdjęcie?

Zapytałam prosto z mostu.

- Jasne.

Lekko się zaśmiał i zrobiłam zdjęcie na snapa z napisem o mój boże.

- Dobra wsiadaj i jedziemy.

Powiedział Nath, a ja wsiadłam i przytuliłam misia.

- To gdzie idziemy?

Spytałam się.

- Niespodzianka.

Powiedział i gdzieś pojechaliśmy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro