Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Śmierć I Narodziny

Anita weszła do komnaty Anny.
- Pani. Jak się czujesz? - zapytała.
- Dobrze. Ludwik już wyjechał. Może za dwa dni wyprawimy ucztę na cześć Stefana. - powiedziała Anna.
- Wybacz Pani ale nie mam ochoty na uczty. - powiedziała i wyszła.
Anna zdziwiła się i zawołała Egle.
- Każ służbę przygotować przyjęcie za dwa dni. - powiedziała królowa.
- Dobrze Pani. - służka skineła głową.

Tymczasem rycerze wieźli na podwozie ciało Ludwika. Nieszczęsny król umarł nie zostawiając potomka.

Anita chawtowała w swojej komnacie.
- Pani.. Rycerze przywieźli króla...
- powiedziała blada Konstancja.
- Co z moim mężem?! - krzyknęła Anita.
- Pani.. On.. Nie.. Żyje. - powiedziała służka i rozpłakała się.
Anita zbladła, kołowało się jej w głowie. Wybiegła w stronę rycerzy. Gdy zauważyła ciało Ludwika, ujeła jego dłoń i pocałowała.
- Kocham cię. - wyszeptała i zalała się łzami. Anna wyszła ze swojej komnaty to już drugie jej dziecko umarło. Płakała gdy napotkała Anitę przytuliła się do niej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro