Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

część 1

-Ajk! - jęknęłam, kiedy jeden z otaczających mnie chuliganów popchnął mnie na ziemie.

-Dawaj nam pieniądze kobieto! Albo...Może chcesz dać nam coś innego?-facet podniósł mój podbródek uśmiechając się podstępnie. Ludzie tylko patrzyli nie racząc mi pomóc. Lęk ich przezwyciężył. W tych czasach człowiek jest albo bestią albo ofiarą.Nie mogę nazwać się bestią, ale też nie ofiarą. Jestem gdzieś tak pomiędzy. Ugryzłam go w rękę i szybko podniosłam się z podłogi. Czasem jestem bestią.

-Err! Mam cię dość! Najlepiej jak cię zabiję!-wykrzyczał wkurzony mężczyzna sięgając po swoją katanę i kierując zamach w moją stronę.Upadłam znowu w panice na ziemie. A czasem ofiarą. Odruchowo zasłoniłam twarz rękoma. *trzask*!!...Otwieram oczy i ku mojemu zdziwieniu nadal żyję. Widzę jak białowłosy mężczyzna stoi przed mną blokując swoją kataną atak oprycha.

-Ej co ty wyprawiasz?! Nie widzisz co próbuję zrobić tą babą?!-wykrzyczał przestępca. Tajemniczy nieznajomy nie odezwał się.

-Myślisz że niby kim jesteś?! Rusz się! Bo ciebie też załatwie!- oprych wykonał ponowny ruch mieczem tym razem w stronę długowłosego.

Chłopak powalił faceta swoją kataną, a pozostałych załatwił lisim ogniem.Chuligan, który wstał po powaleniu, przerażony uciekł w popłochu szepcząc ''Kiedyś się zemszczę na tobie kobieto, jak i na tym demonie''. Ja w dalszym ciągu na ziemi, patrzyłam z niedowierzaniem. Skryty wybawca okazał się lisim demonem! Chłopak podszedł do mnie.

-Trzymasz się ludzka dziewczyno?- spytał spokojnym głosem.

-T-tak!- przytakuję głową z lekkim rumieńcem.

Yokai odszedł zaraz po mojej odpowiedzi.

-Czekaj!-wykrzyczałam

Chłopak odwrócił się.

-...

-W ramach podziękowań mogę zaprosić cię na herbatę do mojego domu?

-Mama nie uczyła cię nie zapraszać obcych do domu?- uśmiechając się potargał ręką moje włosy i dał znak żeby go prowadziła. Dotknęłam ręką włosów i zarumieniłam się.

CDN..

.....................................................

(261 słów) Do zobaczenia całuski <3<3<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro