Zakochana
Kim jest dzisiaj ta dziewczyna?
O której niegdyś tyle myślał?
Była jego całym światem
Póki świat się nie zamachnął
Ludzie potrafią tłumić złość
Żal, gniew, smutek tłumić w sobie
Nic dziwnego, że ten wulkan
Po tak wielu burzach wybuchł
Dziś czas na ewakuację
Lawa sięga coraz dalej
Nie obejdzie się bez ofiar
Przypadkowych świadków w sprawie
"Po cóż ty się zakochałaś?
Nie mogłaś odpuścić wtedy?"
Dźwięk syreny w uszach szumi
Przytłaczając słowa bliskich
Ona tęskni, przecież widać
Lecz oni nie rozumieją
Nigdy jej nie popierali
W sprawie ich "świeżej" relacji
[19.08.2019]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro