W płomieniach
Oczy mnie pieką
Drapie mnie w gardle
Klękam przy ziemi
By złapać oddech
Lecz to na marne
Zbyt duszno wszędzie
Nic nie dostrzegam
W takiej gęstej mgle
Niby zebrałam
Suche patyki
Lecz po to, abyś
Zbudował szałas
Z kolei ty dziś
Roznieciłeś żar
Który tak nagle
Pochłonął wszystko
[31.08.2019]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro