Na rozstaju dróg
Kochanie, spójrz mi proszę w oczy
I powiedz, że już nic nie czujesz
Dobrze wiesz, że nienawidzę kłamstwa
To nasze ciągłe mijanie się
Zaczyna mnie wewnętrznie niszczyć
Kochanie, odtrąć proszę mą dłoń
Nie chcę tkwić w czymś, co nie ma sensu
Dlaczego nie porozmawiamy?
Skoro nic dla Ciebie nie znaczę
To nie powinno być zbyt trudne
Kochanie, ignoruj mnie, proszę
Mam dość nieszczerych gestów, słów
I choć samotność mnie dobije
To zapewne mniej będzie boleć
Niż codzienny widok Twój z inną
[20.05.2019]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro