Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*Epilog*

*rok później*

Stali w kościele naprzeciwko siebie i słuchali księdza, który podpowiadał im, co mają mówić. Na twarzach mieli szerokie uśmiechy.

Wsunęli sobie na palce obrączki i pocałowali się. Pocałunek był pełen miłości, uczuć, troski.

~*~

Mama Harry'ego co chwilę wycierała łzy, które nie chciały przestać lecieć.

Pojawiła się nawet mama Louisa, i Louisowi zrobiło się bardzo miło, bo przecież jej nie zapraszał, a mimo to i tak przyszła. Nie wie skąd wiedziała o ślubie, ale nie troszczy się o to. Ważne, że o nim pamięta.

Niall, Zayn i Liam. Trójka ich przyjaciół. Z szerokimi uśmiechami siedzieli obok mam pary młodej.

Zayn i Niall również mają nowinę. Zayn oświadczył się Niallowi, kiedy byli na wakacjach we Włoszech. Irlandczyk był tak szczęśliwy, że nawet nie zdawał sobie sprawy, że zemdlał z wrażenia. Po przebudzeniu się nie wiedział co się dzieje, ale później na nowo stał się szczęśliwy.

~*~*~

Teraz Louis i Harry są naprawdę najszczęśliwszą parą na świecie. Mają zamiar starać się o adopcję chłopca, Nate. Później chcą zaadoptować dziewczynkę.

Mają nadzieję, że im się uda.

Nic nie jest w stanie pokonać ich szczęścia.

~*~*~*~

Czy ja płaczę? :<
Nie wierzę, że to już koniec tego opowiadania...

Serdecznie dziękuję za każde miłe słowa, gwiazdki.
Dodawałam rozdziały dodziennie, czasami po kilka, od 2 września i teraz tak po prostu muszę przestać to robić. :(

Oczywiście mam zamiar pisać kolejne ff. Tym razem o Ziamie. ❤
Mam nadzieję, że wam się spodoba, ale nie wiem kiedy zacznę.

Bardzo, bardzo, bardzo proszę, żebyście skomentowali ten ostatnio rozdział, jak wam się podobało to opowiadanie.

Takie miłe pożegnanie, Larry'ego. ❤

Wow, proszę was o to pierwszy raz.

Nie przedłużam...
Żegnajcie, kocham was wszystkich. ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro