Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*216*

- Zayn, jeszcze raz wsadzisz te brudne, czarne łapska do tej miski, to Ci je upierdole! - wydziera się Harry na całą kuchnię.

- Ja Ci dam czarne łapska! - uderza go w tył głowy. Łapie w rękę mąkę i wysypuje ją na głowę Harry'ego.

- Zayn! Idioto jeden! - roztrzaskuje mu jajko na głowie.

- Zachowujecie się gorzej niż dzieci. Chodź Ni, wychodzimy stąd. - oddzywam się poważnym głosem i ciągnę go za rękę do wyjścia.

- Dzieci powiadasz? - słyszę Harry'ego i zostaję złapany w pasie. Ciągnie mnie do tyłu i łapie w rękę jedno jajko. Widzę, że Zayn wylewa na Nialla mleko i zaśmiałbym się, gdybym nie wiedział co zrobi Harry.

- Harry, nie! Zostaw to! - odsuwam jego rękę od mojej głowy. - Proszę? - uśmiecham się delikatnie, lecz zaraz czuję rozbijane jajko. Piszczę i zamykam oczy, kiedy wszystko spływa po mojej twarzy. Próbuję wytrzeć się rękami, lecz rozmazuję to jeszcze bardziej. - Fuj, fuj, fuj. - krzywię się.

- Spokojnie, maluszku. Nic Ci nie będzie. To tylko jajko, kochanie. - przytula mnie i całuje w czyste miejsce na policzku.

Uderzam go lekko w ramię i wtulam się w jego ciało.

- Mój kochany. - komentuje.

~*~*~*~

Gif się wyświetla? :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro