Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*212*

- Harry, co chcesz zjeść?

- Ciebie. - szczerzy się.

- A tak serio?

- Niech będzie jajecznica. - wzdycha. - Pomóc Ci?

- Jak chcesz. - schylam się po patelnię.

- Robisz to specjalnie?

- Ale co?

- Wypinasz się. - klepie mnie w pośladek. - Ty mały... - odwraca mnie w swoją stronę.

- Mamy robić obiad, Harry.

- Trudno. Poczeka. - całuje mnie. Oddaję pocałunek i zaplatam ręce na jego szyi. Kładzie ręce na mój tyłek i ściskając go lekko, przyciąga mnie do siebie. Jęczę na ten dotyk i przygryzam jego wargę. - Cholera, Loueh. Chcę - pocałunek - sprawić - kolejny - że poczujesz - buziak - się dobrze. - kiwam szybko głową niezdolny do wypowiedzenia czegokolwiek.

Podnosi mnie, więc owijam go nogami w pasie, aby nie spaść. Zanosi mnie na kanapę, na którą mnie kładzie i siada między moimi nogami.

Nachyla się i całuje mnie w szyje, aby po chwili poczuć jak gryzie lekko skórę. Po chwili dmucha zimnym powietrzem i odsuwa się ode mnie.

- Mój malutki. - mruczy do mojego ucha i lekko je przygryza. Co on ma z tym gryzieniem? Nie, żeby mi to przeszkadzało. To jest na swój sposób gorące. - Jesteś taki piękny Lou. I tylko mój. - podciąga moją koszulkę i całuje mnie po brzuchu. Ściąga ją ze mnie, a ja nie pozostaję mu dłużny.

~*~*~*~

Ciąg dalszy nastąpi.
Powiedzcie mi jak podoba się zdjęcie Zayna na Halloween?
Ja się zakochałam. Po raz kolejny. ❤
Jest PER-FECT!
Do następnego!
See ya!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro