19
Ja: Jak się udała imprezka?
Pan L: Słabo było
Ja: Czemu?
Pan L: Bo nie miałem na kogo patrzeć
Ja: Mówisz o mnie?
Pan L: Nie, o świętym Mikołaju. Jasne że o tobie idiotko
Ja: Miałeś się bawić tak jak zazwyczaj
Pan L: Bez ciebie to nie to samo
Pan L: Nie widziałem twojego uśmiechu i przez to nie miałem na nic ochoty...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro