Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#33

Bradley Will Simpson: Cześć koleżanki i koledzy... I Tris.

Rosalie Carver: Cześć kolego.

Ellie Adams: CZEŚĆ KOLEGO.

Bradley Will Simpson: Czy ty właśnie nakrzyczałaś na mnie przez Caps Locka?

Ellie Adams: Może. 

Rosalie Carver: A gdzie są wszyscy?

Rosalie Carver: Przypominam, że z Ellie jedziemy sobie pociągiem do Londynu.

James McVey: Sorki, podrzucałem siostrę do koleżanki. Jadę właśnie do Londynu. xx

Connor Ball: Wsiadam w pociąg, moje auto jest u mechanika. Będę koło drugiej. 

Tristan Evans: Czekam w Starbucksie! :)

Bradley Will Simpson: Zaraz wyjeżdżam z domu, chociaż nadal nie rozumiem dlaczego nie mogłyście jechać ze mną. 

Ellie Adams: Nie lubimy się wpraszać i płaszczyć przed kimś :))

~*~

Connor: Tristan, gdzie wy jesteście. Mieliśmy się spotkać przy London Eye.

Tristan: No.. wiesz... My jesteśmy przy Big Benie...

Connor: ALE Z WAS SZMATY

Connor: NIE LUBIĘ WAS JUŻ

Connor: NIGDY WIĘCEJ Z WAMI NIGDZIE NIE POJADĘ

Connor: O widzę Ellie.... Kurde ona płacze...

Tristan: POKŁÓCIŁA SIĘ Z BRADLEYEM!

Tristan: ZATRZYMAJ JĄ!

~*~

Brad: Ellie, proszę wróć xx

Brad: Ja na serio nie chciałem cię urazić, w żaden sposób.

Brad: Jestem dupkiem

Brad: Wielkim dupkiem

Brad: Największym dupkiem na świecie

Brad: Nawet nie zasłużyłem na twoje wybaczenie

Brad: Ale liczę, że się jeszcze do mnie kiedyś odezwiesz

Brad: W sumie będziesz musiała, bo za kilka dni idziemy na wesele Alexa

Brad: Odpisz mi!

Brad: Ellie, proszę...

Ellie: NIENAWIDZĘ CIĘ, SIMPSON!

Ellie: Tak cholernie cię nienawidzę!

Ellie: Jak śmiałeś mi powiedzieć, że zachowuję się jak panna lekkich obyczajów

Ellie: NIC O MNIE NIE WIESZ!

Brad: Ja wiem, Ellie

Brad: Ale wtedy.. Nie wiem co we mnie wstąpiło

Brad: Nie umiem się wytłumaczyć

Brad: I nawet nie będę się tłumaczył 

Ellie: Ubierz się w czarny garnitur... 

Ellie: Będzie pasował do sukienki...

~*~

Autorka:

Wiem, miał być rozdział pisany z perspektywy... Ale powoli zaczyna brakować mi weny... 

Następny w piątek.... albo wcześniej! 

2 komentarze = rozdział!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro