53♡
Luke pov.
Zerwała ze mną?
Tak poprostu.
Przez sms'a.
I kto tu kurwa jest dziecinny?!
Ashton pov.
Akurat wchodziłem do domu Hemmings'a kiedy usłyszałem rozbijające się szkło.
Co tu się do cholery dzieje?!
Pobiegłem szybko na górę do pokoju Luke'a i chciałem coś powiedzieć, ale kiedy zobaczyłem przyjaciela to stanąłem wryty i nie wierzyłem własnym oczom.
On płakał?
Ściana obok mnie była cała mokra a na ziemi leżała potłuczona butelka po coca-coli.
-Luke..-zacząłem.
-Zerwała ze mną-powiedział obojętnie-przez sms'a.-otarł parę łez, które spłynęły po jego policzkach.
Ta obojętność nie wróży nic dobrego.
I dlaczego Lily zerwała z nim przez telefon?
Przecież go kocha.
A może tylko grała?
-I dlatego stłukłeś tą pieprzoną butelkę-byłem trochę zły na niego, że nie poszedł do niej sobie tego wytłumaczyć tylko od razu musi coś zepsuć.
-Miałem ochotę rozwalić cały pokój-powiedział-..dalej mam.
-Weź nie bądź idiotą-podszedłem do jego łóżka i usiadłem- powinieneś z nią porozmawiać na spokojnie i wszystko wyjaśnić.
-Nie chce mnie widzieć..
-Alee..
-Ja jej też nie chcę widzieć, od początku to sobie zaplanowała.. żeby mnie zranić-mówił cicho-teraz znowu przyjaźni się z Emily i wszystko staje się jasne-spojrzał na mnie- wszystko zaplanowały!
Nie mogłem w to uwierzyć, ale wszystko to co powiedział Luke się zgadzało.
Muszę z nią porozmawiać!
Wstałem i skierowałem się do wyjścia.
-Nie idź do niej-zatrzymałem się- nie ma jej w domu.
-A gdzie jest?-zapytałem
-Nie wiem, pewnie mizdrzy się już gdzieś z innym naiwniakiem.-stwierdził oschle.
-Wiesz co zbieraj się my też wychodzimy-poinformowałem go.
-Tak, mam ochotę się rozerwać!- wstał i podszedł do szafy aby się przebrać.
-Mhmm..
Jeśli myśli, że tak to zostawię to się grubo myli.
Dowiem się o co jej chodziło.
*1 godzinę później*
Luke pov.
Szliśmy z Irwin'em przez miasto, kiedy zobaczyłem śmiejącą się brunetkę z jej przyjaciółką.
Widać, że w ogóle się mną nie przejeła..
-Chodź stary-powiedział Ash i skręciliśmy do pobliskiego pub'u.
Kelnerka próbowała ze mną flirtować, ale od razu ją spławiłem.
Nadal kocham Lily i tak łatwo nie odpuszczę.
*****
Jestem, żyje xD
Mam nadzieję ze sie podobał i no wesołych świat *.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro