Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

53♡

Luke pov.

Zerwała ze mną?

Tak poprostu.

Przez sms'a.

I kto tu kurwa jest dziecinny?!

Ashton pov.

Akurat wchodziłem do domu Hemmings'a kiedy usłyszałem rozbijające się szkło.

Co tu się do cholery dzieje?!

Pobiegłem szybko na górę do pokoju Luke'a i chciałem coś powiedzieć, ale kiedy zobaczyłem przyjaciela to stanąłem wryty i nie wierzyłem własnym oczom.

On płakał?

Ściana obok mnie była cała mokra a na ziemi leżała potłuczona butelka po coca-coli.

-Luke..-zacząłem.

-Zerwała ze mną-powiedział obojętnie-przez sms'a.-otarł parę łez, które spłynęły po jego policzkach.

Ta obojętność nie wróży nic dobrego.

I dlaczego Lily zerwała z nim przez telefon?

Przecież go kocha.

A może tylko grała?

-I dlatego stłukłeś tą pieprzoną butelkę-byłem trochę zły na niego, że nie poszedł do niej sobie tego wytłumaczyć tylko od razu musi coś zepsuć.

-Miałem ochotę rozwalić cały pokój-powiedział-..dalej mam.

-Weź nie bądź idiotą-podszedłem do jego łóżka i usiadłem- powinieneś z nią porozmawiać na spokojnie i wszystko wyjaśnić.

-Nie chce mnie widzieć..

-Alee..

-Ja jej też nie chcę widzieć, od początku to sobie zaplanowała.. żeby mnie zranić-mówił cicho-teraz znowu przyjaźni się z Emily i wszystko staje się jasne-spojrzał na mnie- wszystko zaplanowały!

Nie mogłem w to uwierzyć, ale wszystko to co powiedział Luke się zgadzało.

Muszę z nią porozmawiać!

Wstałem i skierowałem się do wyjścia.

-Nie idź do niej-zatrzymałem się- nie ma jej w domu.

-A gdzie jest?-zapytałem

-Nie wiem, pewnie mizdrzy się już gdzieś z innym naiwniakiem.-stwierdził oschle.

-Wiesz co zbieraj się my też wychodzimy-poinformowałem go.

-Tak, mam ochotę się rozerwać!- wstał i podszedł do szafy aby się przebrać.

-Mhmm..

Jeśli myśli, że tak to zostawię to się grubo myli.

Dowiem się o co jej chodziło.

*1 godzinę później*

Luke pov.

Szliśmy z Irwin'em przez miasto, kiedy zobaczyłem śmiejącą się brunetkę z jej przyjaciółką.

Widać, że w ogóle się mną nie przejeła..

-Chodź stary-powiedział Ash i skręciliśmy do pobliskiego pub'u.

Kelnerka próbowała ze mną flirtować, ale od razu ją spławiłem.

Nadal kocham Lily i tak łatwo nie odpuszczę.

*****
Jestem, żyje xD
Mam nadzieję ze sie podobał i no wesołych świat *.*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro