Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5♡

Usiadłam w ławce w momencie kiedy zaczęła się lekcja. Pani przyszła i włączyła dalsze odtwarzanie, położyłam się na ławce i starałam się uspokoić. Czemu Hemmings jest tak wkurwiającym dupkiem ? Czemu nie może mi dać spokoju ? Od kiedy pamiętam zawsze mu coś nie pasowało. Wyciągnęłam telefon na ławkę i go odblokowałam, czekało na mnie 7 nieprzeczytanych wiadomości :

Nieznany numer: Pewnie pójdę na jakąś imprezę z kumplami, a ty ?

Nieznany numer : Hej, jesteś tam ?

Nieznany numer : Halloo?

Nieznany numer: Ej coś się stało ?

Nieznany numer : Nieznajoma

Nieznany numer : Martwię się :/

Nieznany numer: Proszę odpisz.

Ja: Spokojnie już jestem :)

Nieznany numer: Czemu nie odpisywałaś ?

Ja : Byłam zapalić ;)

Nieznany numer : Ty palisz ?

Ja : Czasami :) A ty ?

Nieznany numer : Zdarza się :D Może kiedyś razem zapalimy :)

Ja: Może kiedyś :D

Nieznany numer : Dobra muszę kończyć bo babka z biologi sie na mnie dziwnie patrzy xDD

Ja :Okej, miłej zabawy xD

Nieznany numer : Taaa..

Po lekcjach poszłam do domu, zjadłam obiad, pouczyłam się na jutrzejszy test z maty, wzięłam długą kąpiel i o 22 położyłam sie spać. Dziwne, że nieznajomy już się dzisiaj nie odezwał, no trudno, jutro jak będzie chciał to napisze. Okryłam się szczelniej kołdrą i odpłynęłam głębinę morfeusza.

***************************

Witam was kochani, dodaje rozdział teraz bo za chwilę siadam do kolacji :)

A jak wy, o której kolacja wigilijna ?

Życzę wszystkim wesołych i spokojnych świąt *.*


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro