48♡
Wchodząc do domu Irwin'a stwierdziłam , że jest tu pewnie z połowa ludzi z naszej szkoły.
-Idę poszukać, Luke'a!-próbowałam przekrzyczeć głośną muzykę.
-Idę z tobą!
Weszliśmy do dużego salonu gdzie tańczyło pełno osób. Niall pokazał mi miejsce gdzie siedziała cała nasza paczka prócz Hemmings'a. Podeszliśmy do stolika i z każdym po kolei się przywitaliśmy.
-Hej Ash nie wiesz gdzie może być Luke?-zapytałam gospodarza.
-Powiedział, że idzie po coś do picia.-powiedział i pokazał ręką kuchnie.
-Dziękuję-odpowiedziałam i poszłam do pomieszczenia w którym powinnam go znaleźć.
Weszłam do niego, ale od razu się cofnęłam i stanęłam za ścianą.
W pomieszczeniu faktycznie był mój chłopak, ale nie był sam.
Była z nim moja była przyjaciółeczka od siedmiu boleści..
-O co ci chodzi Emily?!-chłopak wyraźnie był wkurzony.
-Byłam pierwsza..-słyszałam tylko urywki tej rozmowy-nie dam się tak łatwo..-położyła swoje dłonie na jego ramionach.
Zabieraj te łapska..
Owszem była moją przyjaciółką, kochałam ją jak siostrę, ale zraniła mnie odcinając się tak bez słowa.
-Nie bądź głupia-powiedział cofając się.
-Głupia?-zapytała kpiąco-jak mnie bzykałeś też byłam głupia?
Zasłoniłam ręką usta...
O co jej chodzi?
-To było raz i ...-nie usłyszałam reszty zdania, ale po tym jak dziewczyna dała mu z liścia wywnioskowałam, że musiał ją obrazić.
W sumie zasłużył sobie, ale to kiedyś, teraz jest zupełnie inny.
Weszłam do środka tak aby, żadne z nich nie zorientowało się że ich podsłuchiwałam.
-Cześć kochanie-podeszłam do niego i go pocałowałam.
-Heej-wymruczał mi do ucha.
-Cześć Lily-powiedziała dziewczyna uśmiechając się lekko.
Chyba się pogubiłam w tym wszystkim.
-Ohmm cześć.-odpowiedziałam
-To ja was zostawię- poszła sobie.
-Słyszałaś prawda?-chłopak uniósł jedną brew
-Urywki-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
-Nie przejmuj się nią-machnął ręką i przyciągnął do siebie- pięknie wyglądasz.
-Ty też wyglądasz świetnie- poprawiłam jego koszulę.
-Masz-podał mi kubeczek z alkoholem, uśmiechnęłam się i wzięłam kubeczek.
-Dzięki- zrobiłam łyk.
Kiedy wypiliśmy całą zawartość Luke pociągnął mnie do salonu.
-Chodź, mam ochotę potańczyć z moją dziewczyną-szepnął mi na ucho.
Zapowiada się ciekawa noc...
*******
Podobał się?
Dobranoc ♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro