Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33♡

Obudziłam się bardzo wcześnie rano bo było mi za gorąco. Ktoś przygniatał mnie swoim ciałem. Poruszyłam się lekko aby uwolnić się z objęć, chłopak mruknął przez sen i jeszcze bardziej się na mnie rozłożył.

-wygodnie ci?- wydusiłam

Chłopak mruknął sennie.

-Nawet nie wiesz jak bardzo- musnął ustami moją szyje.

-Złaź ze mnie - odepchnęłam go- która godzina?

Spojrzałam na zegarek który wskazywał 7:30.

-Kurde, dopiero 7:30?!-opadłam na poduszkę

Spojrzałam na chłopaka, który chyba znowu zasnął. Postanowiłam skorzystać z toalety, wstałam i skierowałam się do drzwi.

-Gdzie idziesz?- zapytał

-Zaraz wrócę.

Skorzystałam z toalety i poszłam do kuchni po sok pomarańczowy i dwie szklanki. Wchodząc do pomieszczenia zauważyłam mamę.

-Hej, mamo- cmoknęłam ja w policzek.

-Hej córcia- podeszłam do lodówki i wyjęłam karton z sokiem- Luke jeszcze śpi?

-Tak mamo, śpi- wyjęłam dwie szklanki i położyłam na tace.

-Wy.... czy wy jesteście parą?

-Nie, jesteśmy przyjaciółmi.

-Okej, ale uważaj na siebie.

Ah ten matczyni instynkt opiekuńczy.

-Co masz na myśli?

-Chodzi mi o to, żebyś później nie cierpiała.

Kobieta skierowała się do przedsionka aby ubrać buty.

-Oh.. bez obaw-zabrałam tace z stołu- idę do pokoju, miłego dnia w pracy.

-Pa,kochanie.

Wchodząc po schodach usłyszałam jak zamyka drzwi.

Chłopak leżał na plecach z rękami ułożonymi nad głową i zamkniętymi oczami. Co bardziej przykuło moją uwagę to, to że nie miał na sobie koszulki.

Chłopak naprawdę jest seksowny

Przypomniał mi się wczorajszy nasz pocałunek i zrobiło mi się mile ciepło.

Czemu by tego nie powtórzyć.

Tackę z szklankami postawiłam na szafce nocnej i podeszłam do łóżka.

Oszalałaś Li.

Wdrapałam się na łóżko, a raczej na chłopaka i usiadłam na jego brzuchu okrakiem. Nachyliłam się nad nim i musnęłam jego usta swoimi.

Znowu ten seksowny pomruk zadowolenia.

-Chciałbym być budzony tak codziennie-jego ręce znalazły się na mojej tali.

-A nie byłeś?- za późno ugryzłam sie w język, ale co, taka prawda pewnie nie raz był tak budzony.

-Ale nigdy przez tak wyjątkową kobietę- zamurowało mnie

Czy on właśnie powiedział coś takiego?!

Luke Hemmings?!

Zarumieniłam się na jego słowa.

"Wyjątkowa"

-Ślicznie wyglądasz jak się rumienisz-uśmiechnął się a moje ciało odmówiło posłuszeństwa- nie masz pojęcia jak seksownie wyglądasz siedząc na mnie w takiej pozycji.-pochyliłam się nad nim- mam ogromną ochotę na ciebie słoneczko, ale wiem że nie jesteś jeszcze gotowa- pogłaskał mnie po policzku.

Uroczo z jego strony.

-Dlatego mam zamiar przez najbliższe 2h całować te twoje słodkie usteczka-przejechał kciukiem po mojej dolnej wardze.

Jak się oddycha?!

-Oddychaj Lily-powiedział.

I zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć, chłopak po raz kolejny mnie pocałował.

Pragnęłam tego.

Najpierw powoli, słodko, z uczuciem. Luke przewrócił mnie na plecy i zawisnął nade mną.

-Ładnie wyglądałaś na górze, ale zdecydowanie bardziej wole cie pode mną-uśmiechnął się cwaniacko i złączył nasze usta.

Jedno pytanie cisnęło mi się na usta.

Co tak naprawdę jest między nami?

********
Hejka, jak rozdział? :*

Mam prośbę, iż, gdyż, ponieważ nie mam kiedy oglądać filmów, tylko w nocy <hihi> macie może jakiś polecane filmy, które są godne obejrzenia?
Ale żadnych horrorów (Nie chodzi o to ze nie lubię, ale nie oglądam sama xD).
Propozycje piszcie w komentarzach 💋






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro