Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*21*

[19:17]
Jensen: Gdzie jesteś?

[19:17]
Zoey: Wykładowca nas przytrzymał, ale już jestem blisko.

Weszłam do środka jak rozpędzony samochód, a obracając głowę w prawo ujrzałam Jensena przeglądającego telefon.

- Cześć, przepraszam za spóźnienie! Zwykle nie mam tego w zwyczaju, ale...

- Okej, okej. Nic się nie stało - wstał i zaczęliśmy kierować się w stronę pokoju. - Nie zdążyłem powiedzieć cześć - uśmiechnął się w moją stronę. - Kupiłem przekąskę - wskazał na papierową torebkę z logiem cukierni. - Ale wziąłem sernik, też mają genialny.

- Bez rodzynek? - zapytałam otwierając drzwi do pokoju.

- Tylko i wyłącznie.

*Jensen's POV*

Zoey wydawała się być inna niż inne dziewczyny, z którymi utrzymywałem kontakt. Nie udawała, że jest kim więcej niż naprawdę była. A jej rady, o których rozmawialiśmy w hotelu, były powiedziane w bardzo przystępny sposób jak na psychologa przystało. Wymieniliśmy się nazwami kont, abyśmy mogli rozmawiać przez Internet. Również wtedy znalazła mnie na Instagramie i zaczęła się śmiać z niektórych zdjęć. Chciałem zacząć ją obserwować, lecz kategorycznie zabroniła, ponieważ ludzie dociekaliby. Naprawdę ceniła sobie prywatność.

*Zoey's POV*

Nie chciałam, aby moje życie prywatne zostało w jakikolwiek sposób naruszone i zdziwiło mnie to, że Jensen zrozumiał moje zachowanie. Ale pomijając kwestie prywatności poczęstował mnie dobrym sernikiem, a ja jedyne co miałam do zaserwowania to czarna herbata. Usiedliśmy na starej kanapie, popijając parujący napar a ja włączyłam telewizor.

- O nie - powiedział Jensen podśmiewując się.

- O tak. Dzisiaj jest premiera nowego odcinka.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro