Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*2*

Godzina 7:15, budzik dzwoni po raz trzeci. Niechętnie chwyciłam telefon i pierwsze co rzuciło mi się w oczy, zaraz po wyłączeniu alarmu to wiadomość od tej samej osoby, z którą pisałam dzień wcześniej.

[07:16]
Nieznany: Dzień Dobry! Wytrzeźwiałem!

[07:17]
Zoey: Wybacz, ale nie wiem czemu do mnie piszesz. Napisałeś do mnie przypadkowo, a ja z grzeczności odpisałam. I tyle.

[07:18]
Nieznany: Czemu jesteś tak negatywnie nastawiona?

[07:32]
Nieznany: Dlaczego nie odpisujesz?

[07:57]
Nieznany: Przecież nie jestem seryjnym mordercą!

[07:58]
Zoey: Tak powiedziałby morderca, wiesz?

[07:58]
Nieznany: Ale nie jestem!

[07:59]
Zoey: Yhym, to może gwałcicielem?

[07:59]
Nieznany: Będziesz upierać się przy tym, że to ja jestem tym złym? A może to ty jesteś zabójcą na zamówienie?

[08:00]
Zoey: Tak, namierzyłam sygnał twojego telefonu i za kilka godzin skopie ci dupsko.

[08:00]
Nieznany: Czyli chcesz się spotkać?

[08:01]
Zoey: Co? Nadajesz moim słowom nowy sens.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro