Nadszedł ten dzień w którym mam się spotkać z Jankiem.
Wstałam o 10, czyli jeszcze mam 4 godziny, nagle zawibrował mi telefon, zobaczyłam sms'a
Jasiek Mors😂: Hej, nie mogę doczekać się naszego dzisiejszego spotkania !

Ja: Hej, a ja marze żeby się nie odbyło😉

Jasiek Mors 😂:Muszę cię zasmucić, ono się odbędzie 😁😁

Ja: Ja to mam pecha 😞😂

Jasiek Mors 😂:Ok muszę lecieć pa✋

Ja: leć i nie wracaj pa✋😂

Spojrzałam na godzinę i była 12:14, podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej  to:

Poszłam do łazienki, umyłam się i przebrałam w ciuchy, zrobiłam lekki makijaż wyszłam z łazienki i spojrzałam na zegarek była 13:30 (godziny biorę z dupy😂😂)postanowiłam zrobić sobie śniadanko, szybko zrobiłam jajecznicę i ją zjadłam szybko pozmywałam, była godzina 13:45,  postanowiłam już wyjść.
Wziełam torebke i wyszłam z domu zakluczając go.
Poszłam w stronę parku, i punktualnie  doszłam na miejsce i zobaczyłam bruneta siedzącego na ławce, napisałam do niego
Ja: Widzę cię kretynie 😂😂😂

Widziałam jak chłopak się rozgląda

Ja:ciepło ciepło

Chłopak spojrzał w moją stronę

Ja: Bingo!!!

Chłopak zaczął iść w moją stronę podeszedł do mnie i powiedział:

-Hej
-Hej...

Hej, mam nadzieję że rozdział wam się spodoba, tylko czuję że zdupczyłam tą książkę ale jeżeli chcecie next to dajcie koma i gwiazdkę 😁😂to będę wiedzieć że chcecie next do NIEBAWEM😂😂😂😂

      
                                                                                               Kasia;)